COŚ

  polne maki i Mikołaje COŚ łączy w sposób naturalny ich „czapeczki” emanują światłem czerwieni (zauważasz, że również Mikołajowe fraczki?) przepływa przez nie stwórcza energia Pierwszego Źródła, chociaż nie można jej dotknąć palcem ich serca wypełnia radość, którą rozdają pełnymi garściami w pełni lata maki cieszą oczy człowieka niezwykłą delikatnością i pięknem  sfotografowane, zdobią ścianę balkonowego pokoju Mikołaje wręczają prezenty dwa razy do roku albo nawet codziennie, jeśli zechcemy to zauważyć ów prezent bywa dwojaki: złożony z materii, która i tak ma swą duszę albo jest wzięty z tzw. wyższego wymiaru w najróżniejszych formach na przykład w postaci uśmiechu zadowolonych Mikołajów lub są to czułe całuski słane przez nich w powietrze a ono je...

Wartość

piękna kobieta na fotografii patrzy uważnie w jeden punkt przebywa w swoim Świecie tu czuje się bezpieczna, pełna pasji, swobodna, w wyciszeniu z zadowoleniem oznajmia: „Oto jestem, mój Świecie!” tu obmyśla dzisiaj temat: poczucie własnej wartości (najważniejszy u ludzi zaraz po kwestii życia) rozważa, co by się stało, gdyby przekierowała uwagę z siebie na ludzi, rozmawiała z nimi o nich samych, o tym, co ich najbardziej ciekawi, co chcą osiągnąć, co nimi kieruje (właśnie taka rozmowa podwyższa ich własne poczucie wartości) gdyby zapomniała o swoich zaletach i wadach, gdyby tak zainteresowała się otoczeniem w pełni jej Świat wysyła łagodną podpowiedź: „Zagraj w grę zwiększania wartości innych, wtedy oni z chęcią odpłacą ci tym samym.”  ...

Róża

    róża dla Eli od Eli co łączy serdecznością dwie boginie  obie scala barwą serca otwartego na wszechświat  otwiera w ziemskich przestrzeniach na potrzeby bycia w zdrowiu, w dostatku, w miłości i w szczęściu różowy prześlicznej róży stwarza genialny nastrój do kreacji ode mnie, która kocha tę różę, niech jest prezentem sposób zapewne jeden z wielu, zrealizowania wyznaczonego sobie celu, a wszystko, co zamierzysz, będzie tak, jak zechcesz podążajmy niniejszą ścieżką: przeprowadzasz inwentaryzację swoich myśli, usuwasz z nich każdą cząstkę „nie”, ukierunkowujesz swoje myśli na to, czego chcesz i co Ci się podoba wszystko będzie, tak jak zechcesz   ******************************************** zgodnie z 27. zasadą Transerfingu rzeczywistości: *usuwam cząstkę...

Dla Arlet

https://mireczkawa.lemon.pl/wp-content/uploads/sites/2/2017/11/171118_003.mp3   kwiatami w listopadzie wyrażam podziw dla Twojej, Arlet, decyzji o podróży w nieznane choć w znajome miejsce,  do Ukochanego po serdeczne uściski i uśmiech witający Wasz kolejny dzień po rozmowy zjednoczone pragnieniem zrozumienia siebie i po wspólne milczenie, w którym przejawia się cisza, a w niej – poczucie JA JESTEM, dużo głębsze niż imię po czułe spojrzenie Jerzego w podróż założyłaś na siebie spokojną pewność, że dojedziesz do celu Twój Świat rzeczywiście zatroszczył się o Ciebie wszystko szło, tak jak trzeba niech ten stan skupienia i zdecydowania, że już osiągnęłaś wyznaczony sobie cel towarzyszy Ci, Arlet, na Twojej życiowej ścieżce codziennie, jeśli zechcesz...

Własna droga

  wprost z białego T-shirt’a, w moje oczy, patrzy czarny kot …migdałowo uświadomiłam sobie, jak jestem głodna wrażeń z własnej drogi życia, która „posiada serce” (tak, że czuję ją moim wnętrzem) jak bardzo chcę wiedzieć, że wszystko będzie tak, jak zechcę tak jest u Wiesi, malującej akrylami obraz żyjący energią kwiatów w absolutnym rozkwicie nasycony barwami gorącego lata czarny kot miauknie z zadowolenia gdyż zauważy soczysty koloryt obrazu kiedy robię to, co mi się podoba, wszystko pozostałe w świecie dopasowuje się do tego  i moja dusza, i mój umysł  idą zgodnie wspólną drogą     Zasada nr 20. Własna droga. W: TRz, str.75...

Trzy koty

  koty dachowce – miłość Mirosławy tym razem, trzy równocześnie wpatrują się w literki Kasi i Mau w wypływającą z nich, aż falami, serdeczność trzy koty usadowione w TERAZ z kwitnącym kwiatkiem, z rozsłonecznionymi chmurkami znieruchomiały wszystkie trzy by nie uronić ani jednej z literek, pisanych przez Kasię i Maurycego wprost z serca odnośnie następnego spotkania naturalnie koty zmniejszają ważność tematu pozostawiając sobie zdecydowanie, by mieć spotkanie z naszą trójką znów opierają o murek zbytnią odpowiedzialność za ów cel oglądają codziennie w myślach docelowy slajd oprawiony w ramkę, a w nim my – bohaterowie śmiejemy się podczas przekomarzań Kasi z Mau jemy najchętniej zdrowe desery, słuchamy klubowego jazzu rodem z New York, zdobywamy wzgórza...

Dwa święta jednego dnia

🙂 Ula 🙂 bratki Ci ślę w kopertce z okazji Twojego święta razy dwa z okazji tego, że babcią jesteś tyż podwójną że masz dwie pracowite dłonie, którymi obyś pisała piosenki/wiersze więcej niż dwie/dwa z życzeniami, abyś dzisiejszy dzień spędziła wyjątkowo we własnych oczach  i być może z listą, którą rozpoczynają słowa: „Czuję wdzięczność za…” naturalnie to sugestia czynności, którą sobie rozważ a pisać wdzięczności warto, nie mówić, pisać, a wtedy dobro się mnoży!! gdyż wibracja myśli przywołuje kolejne dobra (wiesz na pewno, że wszystko jest energią i we wszechświecie działa prawo przyciągania wśród innych praw) otóż, dobra przywoływane myślą i sercem zmieniam kolejność na: najpierw sercem, a potem umysłem czyż to nie lepiej brzmi? 😉 a ja czuję wdzięczność...

Bratki

bratki mi przysyłasz na każdym zdjęciu – wzruszająco piękne w kształcie słoneczek o aksamitnych płatkach w pogodnych barwach właśnie takim bratkom, w moim fragmencie ogrodu dawno temu, zmieniałam stale miejsca obecności spełniając się jako ogrodniczka dzielne bratki rosły doskonale i ze zrozumieniem dla mnie może nawet mi …współczuły, może …przebaczyły  Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana (Heraklit z Efezu) najpewniej bratki tę prawdę znały od zawsze  ówczesne zmiany dekoracji – „testowane” na bratkach ja zrozumiałam po latach     zmiany dekoracji  ‘zaistnienie nowych okoliczności, zmiana...

Jesienny prezent

kiedy w październiku nadchodzi 🙂 ten dzień 🙂 prezenty imieninowe – cud nr jeden –> same się mnożą 🙂 z myślą o Tobie, Wiktorze 🙂 oto jedna z pór roku, dekorowana przez Stwórcę barwami tak<– cud nr dwa, że dech zapiera jesień ukazuje najróżniejsze odcienie swej zjawiskowej osobowości w pełnym blasku w sposób niepowtarzalny  w szczecińskiej Różance tu: ostatnie róże cieszą mnie szczególnie i chętnie Ci je wręczam w formie fotografii, gdyż one zachowają wiecznie <– cud nr trzy,  swą urodę  nad szczecińskim jeziorkiem, w którym bawi się ptactwo gdy dostojna czapla sobie medytuje, mewy wzbijają się w powietrze, a potem z rozpostartymi skrzydłami – mi przypominają anioły <–- cud nr cztery – lądują na wodzie, zanurzają dziobki i znowu...

Kawa na górze

kawa na górze smakuje inaczej niż w codziennym pokoju czy na trawniku przy różach z domowego ogródka ciekawiej w towarzystwie szkockich chmurek i niezwykłej panoramy Edynburga smakuje jak kawa z najmilszego kubka wspierana przez szkocki wiatr, który chętniej na górze grzywkę Kasi zaczesuje wesoło „do góry” z uśmiechem Maurycego, stojącego obok, smakuje jak sukces po zakończeniu wspinaczki pod górę ku niebu, na którym słońce przedziera się przez chmury w intencji czynienia dnia fascynującym z widokiem na perspektywy najlepsze z możliwych w bieżący, październikowy weekend na górze stan szczęścia garnie się do wszystkich obecnych w Tu i Teraz...