Tańczący kot
tańczący kot przyszedł na moje kolana zielonooki tancerz przytulił moją twarz podreptał w rytmie walca chwil kilka wymruczał kocią rapsodię następnie – ziewnąwszy – ułożył się wygodnie i… usnął jakże zmęczony swym tańcem trzy na cztery pas tekst o kotce Misce
Na niebie
na niebie – obłoczki niebieskie na ziemi – wśród kwiatków na łące kociątek dwa oczka patrzące pyszczek uśmiechnięty w usteczkach tasiemka, a na niej – serduszko uroczo czerwone zauważ, kwiatki między płateczkami błyszczą serduszkami, gdyż kotek przekazuje i łąkowe kwiatuszki moc życzeń najsłodszych Arletce z okazji urodzin dołączam i moje: 100 lat! —>20III
Koty
dwa koty na kalendarzu od Ani i Jakuba są narysowane dwa rzeczywiste od Lidki i Marka to Fredi i Gucio kolejne dwa na tablicy przypięłam jako zjawiskowe zdjęcia obfitość takich właśnie stworzeń doskonale wróżyła: 2016 rok rozpoczęłam w towarzystwie kotów teraz jednak dźwięk ich galopady z pokoju do pokoju ustał przeminęło ich niecierpliwe dreptanie po kuchni pachnącej kocią strawą nagle wszystkie szafki mogą być otwarte ja zaś oczekuję najlepszego: Fredi i Gucio wrócą tu pewnego dnia a wraz z nimi – uśmiech na mojej twarzy wtórujący słodkiemu mruczeniu przeszczęśliwych kotów aktualnie: cisza zamieszkała w mieszkaniu przy Santockiej ...
W domku
http://mireczkawa.lemon.pl/wp-content/uploads/sites/2/2015/11/VORC091.wav w domku bohaterem jest ogień płonący w kominku codziennie w jego cieple uśmiechnięty kot wysypia się beztrosko w jego świetle Anioły oglądają filmy z dwóch rodzinnych ślubów by w rytmie weselnych tonów radośnie tańczyć do woli w jego żarze lęki i pragnienia egotycznego umysłu ulegają spopieleniu zegar ćwierkaniem ptaków odlicza szczęśliwe godziny chwila obecna staje się fundamentem Istnienia 1. wersja w domku Wiesi i Cyprusia na tyle dużym, że czarno-biały kiciuś wysypia się beztrosko na tyle ciepłym, że ogień w kominku staje się bohaterem dnia na tyle jasnym, że Anioły tu zamieszkały i spoglądają z miłością i ja...
Sati
profil ukazuje kocią piękność ma postrzępione lewe uszko? nie szkodzi! ma również białe i długie wąsy spojrzenie niebywale szlachetne jej sierść jest błyszcząca, mięciutka i delikatna jak aksamit jada z miski ustawionej zwykle na kocyku za dnia, na ogół na parapecie, sypia najchętniej nieco przygłucha, lecz usłyszy to, co potrzebuje wiedzieć nie cierpi kota Rudziaszka, ale zwiedza ogród, ciekawa terenu, gdy tak postanowi szalenie niezależna, a lubi pieszczotki charakterystycznym miauczeniem informuje o swoich sprawach w nocy – wysypia się na kołdrze, opierając łapki o głowę jej pani swoją obecnością uczyniła nasze życie piękniejszym taka niezwykła kociczka Sati mieszka już razem z Miseczką i Tajwankiem w kocim raju ŻYCIE...
Leży przy mnie
Leży przy mnie Sati na podwiniętych łapkach. Jej łagodne oczy patrzą na mnie przez chwilę i powoli jej powieki zamykają się, głowa nieodwracalnie wtula się w kocyk i rozpoczyna się jej wędrówka po ścieżkach sennych światów kocich. A kiedy budzi się, zasiada na moich kolanach i mrucząc …opowiada rzeczy niesłychane! – Kiedyś byłam w kocim raju, w którym cichy bezruch jest stanem naturalnym. A teraz odnalazłam wiedzę na temat słowa TERAZ. – I co to znaczy, Sati? Jej mruczenie zamieniało się w słowa układane w zdania: – Ty jesteś Świadomością mieszkającą wewnątrz ciała, nie jako jednostka, tylko jako JEDNO ŻYCIE, pozbawione formy. Jest to najgłębsze znaczenie „Teraz”. Teraz jest przestrzenią. Przestrzeń Teraz jest przestrzenią głębokiego „Ja”. Teraz i głębokie „Ja”...
Bajeczka na dobranoc
Sen przychodzi do kotki Sati w tajemniczy sposób, oplatając misternie kompletnie ją całą. I rządzi się przy tym nadzwyczaj rozsądnie, dbając o Sati nad podziw wspaniale. Jej łapkę zanurza w niebieskim, który włada uczuciem spokoju, i teraz jaśnie świetlista niebieskość prześwieca przez całe ciało koteczki. Jej serce wysyła w stronę życiodajnego słońca, by oddychała spokojnie. A może nawet ku …myszce?Tak! więc Sati bawi się z nią, dotykając stworzenie łapką z lewa i z prawa. My wiemy, że nie zamierza krzywdzić, gdyż myszkę o! całuje na koniec zabawy swym prześlicznym pyszczkiem. A wtedy oddech koci, który przez chwil kilka zostawał przyśpieszony, sen znowu czyni miarowym. Następnie, aksamitną, czarną sierść, autentycznie emanującą niebieskim na kociczce sen...
Pewnego lata
pewnego lata w przedpołudniowej porze po kociczce Sati wędruję …wspomnieniami przez słońce utworzoną z grzbietu – wdrapałam się – na górkę przede mną rozpostarł się raj koci na oknie z doniczkami kwitnących pelargonii urodziwym drzewkiem szczęścia niebem z żółtej firanki ptaszki ćwierkają powszechnie gdzie cichy bezruch jest taki naturalny tu mieszka czarna – podobnie jak Sati także o urodzie „dachowca” równie dobrymi oczami patrząca tak samo urocza – gwiazda moja kociczka Miseczka identycznie jak ona – pieszczotka w dolince z sierści Sati nabieram oddechu i idę ku głowie z postrzępionym uszkiem, a poprzez nie widzę radośnie bawiącą się moją kocię z myszą – utkane z niebiańskich promieni, żyjące miauczą obie...
Najnowsze komentarze