Psiaczek

psiaczek przybył do domu Małgosiwe wrześniu tego rokuto Rocky – wielorakiej rasy(chyba że się mylę)w barwach zasadniczo brązowychw odcieniach: ciemnym i jasnymod szyi w stronę brzuszka nosi biały krawacikjego noseczek i oczy mają kształt podobnyczółko jeszcze bez zmarszczek, bo to piesek młodyi ząbki ma – pierwsza klasa! bielutkiei delikatnie posrebrzaną bródkęobydwa klapnięte uszka dodają mu nieziemskiego urokucóż to za urodziwe piesiątko!swoim spojrzeniem – nadzwyczajnie łagodnymi rozmiłowaniem w zabawiezagarnął mnie całą (choć uwielbiam koty)i Małgosię, i jej Męża, i ich Syneczkawszyscy czworo kochamy się w...

Sześć lat później

ich sny mieszały się ze sobąmimo iż on przebywał w Bergen, ona – w Edion dla niej kwiatki w wiosennymbukiecie rysował pod powiekamiona czuła ich zapach i delikatnebarwy odbierała całą sobąon z gwiazd ułożył trasę rowerową, byona mogła zaczerpnąć powietrza po pracyw bibliotece, jadąc do domu na rowerzeoboje wysyłali sobie radośćbo przecież gdy się obudzą, porozmawiają chwilęa niebawem już – głowa przy głowie – będą śnilisny o spotkaniu z rodzicami i z najmilszą siostrą środa, 5 kwietnia 2017 in Teksty sześć lat później całą swoją uwagę oboje kierują na Syneczkaktórego przysłał im w swojej szczodrości Wszechświati na domek niezwykłej urody, zbudowany od nowawedług projektu ich sercumieszczony na działce o wymarzonej wielkości cała rodzinka chętnie przebywa w pokoju...

Życia najwspanialszego

życzę Ci ŻYCIA NAJWSPANIALSZEGODroga Kasiumnóstwa marzeń w umyśle i jeszcze więcej pragnień w sercupielęgnowania uczuć skierowanych do samej siebie:radości, miłości, przyjaźni, zaufania, czułości, uznaniawiary w swoje możliwości, byśnieustająco rozkwitała w ich cieple –> 24.09.

Trzecie urodzinki Nineczki

wow! jak fajnie! dziś rok mijaod ostatnich urodzin Nineczkii ona jest jeszcze piękniejsza!włoski ma nieco dłuższe, nadal filuternie kręcące siępo bokach upięte klamerkamiprzedziałek – na środku główkii taka prześliczna siedzi sobie na wózku, pokazująckaloszki, naturalnie różowew sposób naturalny – idealne dla dziewczynkiinnym razem, gdy siedzi ojej! na wielkiej łapiejejku! jejku! potężnego niedźwiedzia!!Nineczka ma włoski zaczesane do tyłui wicherki jej włosków ozdabiają jej czołoNineczka siedzi odważnie – czy dlatego, żeliczne żyrafki na jej kurteczce dodają jej otuchyczy dlatego, że sama z natury jest śmiałai uśmiech nie schodzi jej z twarzyten taki najkochańszy! –>...

Dla Ani

pewnego gorącego, lipcowego dniauszczęśliwiony Bonio i przeszczęśliwa Aniaspędzali razem czas do ostatniej sekundy wypełniony radościąchłopczyk przy pomocy pomarańczowego kółka na rączceskąpanego w mydlanym roztworze kreował fenomenbajecznie widowiskowy, czylimydlane bańki, przybierające jedną z najdoskonalszych form Natury – formę kuliz pochylonymi ku sobie głowami oboje obserwująAnia – w wielkim zaciekawieniuBonio – z subtelnym uśmiechemczy mydlana bańkatak malowniczo mieniąca się tęczowymi koloramitak niepowtarzalna i zachwycającatak beztrosko tańcząca w powietrzujuż pęknie czy za chwilę(to nieuniknione)na całe szczęście Boniotworzy kolejne delikatne pięknościradujące serca i oczy obojga Szczęście zależy od nas samych....

O Licealistach – jest dobrze!

Jest dobrze! pewnego lipcowego dniaobecne na zdjęciuduchowe Istoty – żyjący na Ziemi mistrzowie, którzymają w sobie wszystko to, co jest im na teraz niezbędneoto Maciek, Andrzej, Krysia, Marysia, Ula i Leszeksiedzą przy stoliku w świnoujskiej Lagunienadzwyczaj zadowoleni ze wspólnego spotkaniawłaśnie zapominają o osobistych, bieżących sprawacho najmilszych psach – na ten momentzaprzestają gonienia do następnej chwili, ponieważdelektują się tą jedną, w której i czas beztrosko się zatrzymałrozmawiają o ostatecznym kształcie klasowego albumuczerpiąc pomysły z niewidocznego oceanu czystego potencjału obfitościw intencji, by w tym niezwykłym dzielepołączyć przeszłość i teraźniejszośćcała zjednoczona Grupa* smakuje piękno tej chwili(dosłownie i w przenośni)a kiedy...

Klasowe spotkanie

w najmilszym Świnoujściuhurra!spotykamy się, my – szlachetny rocznik 1954pozwalający sobie na luksusbycia godnym wszystkiego, co najlepszespotykamy sięw uśmiechu, w serdecznych objęciachw okrzykach podziwuw opowiadaniach naszych życiowych historiiw cudownych, szkolnych wspomnieniachw czasie wspólnej rozmowy o dniu dzisiejszymotwieramy się na same dobre wiadomościuskrzydleni

Urodzinowej Eli Polonistce

dla Eli Polonistkiten tekścikdla nadzwyczaj dzielnej Istotkiktóra będąc na – najlepszym z możliwych – urlopienieustająco pracujena różnych „polach”to dom sprzątnie szczegółowiejto w cudne niebo popatrzy i świergolenia ptaszków posłuchaksiążkę poczyta, zafascynowana jej treściądo teatru pojedzie, bo kochazatańczy na scenie, zaśpiewaobiad również ugotuje przesmacznyMamę zawiezie do lekarza, gdy Mama potrzebujechoć bywa, że Ela – szalenie zmęczonawielością zadań – położy się, by nieco się zrelaksowaćchętnie też pójdzie do fryzjera dla zyskania szykownej fryzurkielegancko, jak zawsze, się ubierze dla samej siebieuśmiechnie się promiennie do swego odbicia w lustrzei powie:„Miłuję siebie taką, jaka jestemNajkochańsza Istotko Pod Słońcemi świętuję...

Dla Bonia o gołębiach

wiosną tego rokuw gęstwinie zielonych liści zamieszkały dwa gołębiena gałęzi drzewa pracowicie uwiły gniazdoz gałązek w czekoladowej barwiedoskonale widoczne przez oknoteraz mama gołębica siedzi w nim, taka dzielna!nic to, że jest gorąco, nic to brak pożywienia i wodyona cierpliwie ogrzewa sobą jaja, z którychwe właściwym czasiewyklują się najkochańsze, najpiękniejsze – według niejgołębie maluchynic to, że będą otwierać dziobki co chwilaprosząc o jedzenieże będą drzeć się w niebogłosy, by mama i tatapamiętali o nich na okrągłosą najmilsze pod słońcemjedyne w swoim rodzajudla swoich rodziców są wyjątkowe Uwagi: u gołębi jaja wysiadują oboje rodzice naprzemiennie; w pierwszych dniach życia pisklę nie może utrzymać się na nogach podczas domagania się o karmę,...

Historia się powtarza

Boniu, w piątym dniu twojego ziemskiego życiatwoje maleńkie ciałkoukłada się na pleckach, na wełnianym kocykukiedy zaś liczysz sobie 2 lata i 4 miesiące, potrafiszsam położyć się na piasku w bliźniaczej z tamtą pozycji, więcznowu główkę układasz na prawym bokuswą prawą rękę kierujesz do góry, lewa – delikatnie opadanóżki – zgiąłeś w kolanach, stopy dotykają ziemikto obserwuje ciebie, wówczas maleńkiego, gdy śpiszi kiedy leżysz, taki już duży, w majowym słońcutym razem lekko mrużąc oczy, uśmiechasz się czarodziejskona ziemskim planie to Mama, która jest przy tobieto ona robi na pamiątkętę najnowszą, przecudowną fotografię 13.05.2023 ** Szczęście w piątym dniu życianadal zanurzony w swoim wewnętrznym świecieleży na pleckachumyty, uczesany starannie, z przymkniętymi...