Święto

dzień jak co dzień, a jednak to świętodla całej rodzinydla Mamy i Tatydla Bonia największe, gdyż bez swoich Rodzicówjaką miałby szansę pojawić się na Ziemibez danego mu ciała(ów „kombinezon” dostał od nich przepiękny!)i kto pielęgnowałby Bonia od pierwszych chwil życiaw miłości, w czułości, w radościw poczuciu autentycznej wdzięczności za dar, jakim jest Bonii w bezbrzeżnym szczęściukto wspierałby Boniusia codziennie, o każdej porze rokuz kim wchodziłby Bonio na drabinę wysoko, wysokoby zrywać smakowite czereśnie bezpośrednio do buziw najmilszym ogrodziekto na rowerowej wycieczce jechałby przy Boniu, pchającjego i rower, i pleckigdy trasa wiedzie pod górkękto zapraszałby Bonia w niedzielne, gorące przedpołudniena, zazwyczaj, jeżynowy sorbetkto zawiózłby Bonia do...