Kiedy Boniu śpi
kiedy Boniu śpiczy to we własnym łóżeczku, czy w samochodowym fotelikuspoglądam na twarz pięknego dzieckazakochana w nim po uszychłopca ufającego, że za jakiś czas się obudzibardzo powoli, jeszcze wolniej przeciągnie siępopatrzy ledwie widzącym wzrokiem po otoczeniusprawdzi, czy Mama jest, czy Tata jestprzymknie raz jeszcze te swoje śliczne oczętai nadal będzie wracał, wciąż przez dłuższy czas z własnego wnętrza do zewnętrznej rzeczywistościlecz kiedy teraz tak słodko śpi, patrzę na Bonia kochającym sercemwidzę jego delikatne brwi nad oczymaotoczonymi firankami rzęszgrabny nosek nad zamkniętymi usteczkamipoliczki zaróżowione, gdyż jest ciepłoczy to w pokoju, czy w aucie, teraz jadącym w stronę Milicza(celem rodzinki udział w dzisiejszej rowerowej wycieczce)twarz...
Najnowsze komentarze