Brokatowa istota Bonia

w osolińskim domeczku, w umiejscowionej na 1. piętrze
wspólnej pracowni Kasi i jej syneczka Bonia
on sam zasiada chętnie przy swoim biurku
na którym już czeka w formacie A-4 karta, cała w bieli
Boni myśli przez chwilę i bierze w swoje maleńkie dłonie
ulubione tubki farb brokatowych
nakłada na część kartki kilka kropek
każda z nich jest w innym kolorze
Boni teraz składa kartkę na pół
i z wielką ciekawością otwiera i spogląda, razem z Mamą, na obraz
dziś pojawiła się na nim twarz brokatowej istoty
o okrągłych, dużych, zielonych, brokatowych oczach
nad nimi, po ich prawej i lewej stronie – widnieje rzęsa
pojedyncza, czerwona, znacznej szerokości
sięgająca brokatowych loków
dwóch – w kolorze srebrnym i dwóch – pobłyskujących złotem
nos przybrał nieoczekiwaną formę – są to
dwie malusieńkie dziurki
zaś usta tworzy spory niebieski trójkąt
zawieszony na dwóch bumerangach, ociekających brązem
policzki zdobią dwie niebieskie bryłki
przypominające dziecięce, ziemskie dołeczki
kiedy dziecko uśmiecha się, zadowolone
we wszechświecie mieszkają najróżniejszej budowy istoty
teraz dołączyła do nich ta osobiście wykreowana przez Bonia

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x