Pierwsza jaskółka
jaskółka urodziła się …w pracowni artysty, który
skorzystał ze swej potężnej mocy kreacji
(wiedz, Boniu, że i Ty nią dysponujesz)
otóż ptaszeczkę stworzył z pomocą swojego umysłu, serca
i emocji, wspartych dodatkowo działaniem
(bez pracy nie ma kołaczy – mówi przysłowie)
Boniu, zauważysz, czego brak jaskółce?
piórek, oczu, wewnętrznych narządów
wokół niej nie zobaczysz kolorowych chmurek, czyli aury
za to – zrobiona przez artystę ze sklejki – posiada
skrzydła, widełkowaty ogonek, główkę z dziobkiem
i własną Duszę!
czy wiesz, Boniu, że absolutnie wszystko
zawiera w sobie promyczek Stwórcy
i dzięki temu ta właśnie jaskółka odczuwa
czuje uczucia, takie jak: miłość, radość, wdzięczność, szczęście
i choć z nią nie porozmawiasz jak człowiek z człowiekiem
jaskółka – ów niewielki ptak wędrowny, owadożerny
(dlatego zimą karmniki stają się stołówką
ptaków pozostałych w Polsce, gdyż jaskółki
migrują, tak jak bociany, do Afryki Północnej)
ta tutaj jaskółka, na którą patrzysz, jest
tak zwaną pierwszą jaskółką, co zapowiada …przyjazd
Twojej babci ze Szczecina na grudniowe Święta
do Osolina, do Waszego domeczku
z kominkiem, w którym buzuje autentyczny ogień
(pamiętasz, że omijasz gorącą szybę kominka?)
ten niezwykły żar zapewnia ciepło
poczucie bezpieczeństwa, tworzy atmosferę
w pomieszczeniu nadzwyczaj magiczną, zatem sprawia, że
razem z Tatą, kiedy już usiądziesz na jego kolanach
i oprzesz się wygodnie o niego
wtedy oboje wpatrujecie się w czerwono-żółte płomienie
wesoło tańczące za szybą, tacy zaabsorbowani ich pięknem
zaś Twoja Mama uwiecznia ten moment na prześlicznym zdjęciu
ów żar przypomina też o pierwszym w ogrodzie ognisku
z udziałem kuzyna Tymka
cioci Agnieszki, Babci z Kamienicy i Twoich Rodziców
pamiętasz, Boniu, wyjątkowy smak kiełbaski i bułki
pieczonych na kiju?
ponieważ każdy jest wyjątkowy, zatem i Twoja jaskółka
Boniu, do miłego zobaczenia w grudniu!