Dla Ani

pewnego gorącego, lipcowego dniauszczęśliwiony Bonio i przeszczęśliwa Aniaspędzali razem czas do ostatniej sekundy wypełniony radościąchłopczyk przy pomocy pomarańczowego kółka na rączceskąpanego w mydlanym roztworze kreował fenomenbajecznie widowiskowy, czylimydlane bańki, przybierające jedną z najdoskonalszych form Natury – formę kuliz pochylonymi ku sobie głowami oboje obserwująAnia – w wielkim zaciekawieniuBonio – z subtelnym uśmiechemczy mydlana bańkatak malowniczo mieniąca się tęczowymi koloramitak niepowtarzalna i zachwycającatak beztrosko tańcząca w powietrzujuż pęknie czy za chwilę(to nieuniknione)na całe szczęście Boniotworzy kolejne delikatne pięknościradujące serca i oczy obojga Szczęście zależy od nas samych....