Dla Bonia o gołębiach
wiosną tego roku
w gęstwinie zielonych liści zamieszkały dwa gołębie
na gałęzi drzewa pracowicie uwiły gniazdo
z gałązek w czekoladowej barwie
doskonale widoczne przez okno
teraz mama gołębica siedzi w nim, taka dzielna!
nic to, że jest gorąco, nic to brak pożywienia i wody
ona cierpliwie ogrzewa sobą jaja, z których
we właściwym czasie
wyklują się najkochańsze, najpiękniejsze – według niej
gołębie maluchy
nic to, że będą otwierać dziobki co chwila
prosząc o jedzenie
że będą drzeć się w niebogłosy, by mama i tata
pamiętali o nich na okrągło
są najmilsze pod słońcem
jedyne w swoim rodzaju
dla swoich rodziców są wyjątkowe
Uwagi: u gołębi jaja wysiadują oboje rodzice naprzemiennie; w pierwszych dniach życia pisklę nie może utrzymać się na nogach podczas domagania się o karmę, dlatego energicznie wyciąga szyję ku górze, porusza głową w poszukiwaniu dzioba rodzica. Wtedy rodzic rozwiera swój dziób i pozwala pisklęciu na wprowadzenie jego dzióbka prawie do gardzieli. Następuje odruch wymiotny i pokarm przetacza się do przełyku pisklęcia. Z reguły rodzic karmi raz jedno, raz drugie pisklę indywidualnie, ale dość często zdarza się, że oba pisklęta w tym samym czasie wprowadzają swoje dzióbki do gardzieli rodzica i są karmione jednocześnie.