Niebo. Ziemia. My
stoję przy ścianie na wprost Dziewczyny
przy oknie – jest właśnie Ona
obie ćwiczymy uważność, idąc ku sobie świadomie powoli
w rytmie muzyki, której – to zadziwiające – w ogóle nie pamiętam
będąc skupiona na długości kroku, czasie jego trwania
bardzo pilnuję, by był krótki, postawiony bez pośpiechu
zauważam harmonijną pracę mięśni mojego ciała
mam spokojną głowę i moje serce pracuje spokojnie
mój oddech sam dopasowuje się do sytuacji
Dziewczyna i ja zbliżamy się do siebie tak, że Jej twarz, dotąd
dla mnie niewyraźna, nabiera kształtów
widzę ładnie zarysowane policzki, zadarty nosek
pod starannie ułożoną grzywką Jej oczy promienieją
Jej delikatny uśmiech wita mnie serdecznie
przeżywam głębokie wzruszenie
czuję wdzięczność za to, że piękno rzeczywiście istnieje
wdzięczność za to, że dostrzegam je w teraz stojącej przy mnie Istocie
wdzięczność za doświadczenie nieba w tym ćwiczeniu, gdy
tak stabilnie stałam na ziemskiej podłodze
na zajęciach biodanzy, które odbyły się w środę
–> 10.05.2023
tytuł tekstu jest nazwą zajęć środowej biodanzy
niebo – nadziemska kraina szczęśliwości, w: Słownik języka polskiego PWN