W nieustającym Tu i Teraz

w nieustającym Tu i Teraz
do ogrodu Beatki lato przybyło tej wiosny
i Surowianki, które
rozgościły się na trawie obok maleńkich stokrotek
rozmowom kobiet przysłuchiwały się róże
niezwykłej urody – białe, różowe, czerwone i żółte
i te ciekawskie różyczki, zaglądające przez okno do salonu
i usadowione przy wodnym oczku – zachwycające
zapachem i barwą – piwonie
tego popołudnia słońce świeciło z całą mocą
ptaki rozćwierkały się cudnie
z dziecięcą radością wiatr bawił się wietrznym dzwonkiem
zaś na Surowianki czekała oszałamiająca zmysły niespodzianka
wewnątrz domku
kiedy zostały zaproszone przez Beatkę
na poczęstunek złożony z potraw w stylu „na surowo”
dań przygotowanych przez Panią Domu osobiście, czyli
na chlebki, pasty niezwykłej smaczności
i jabłecznik rozpływający się w ustach
(nie ja jedna poprosiłam o dokładkę)
i do wyboru – znakomite napoje
w tak cudownych warunkach znalazło się miejsce
na poetyckie słowo, na jeden radosny taniec
i na najcenniejsze – na rozmowy na liczne tematy
takie od serca, w postawie otwartości, w swobodzie bycia sobą
w przyjemności bycia razem
umacniające przyjaźń Surowianek

–> 12.06.

Subskrybuj
Powiadom o
guest

1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
Ewa
Ewa
3 lata temu

Cudna uczta dla ucha i ust czytanych na głos 😘

1
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x