Degustacje na świeżym powietrzu
22 marca 2022 roku słońce przepięknie oświetlało ogród babci Mici. Boni ubrany na niebiesko (i w kurteczkę z jakże potrzebnym kapturem) przebywał na powietrzu, ale w cieniu stojąc na przydomowym trawniku. Podnosił kępy skoszonej trawy. Dłońmi rozdzielał je zręcznie na mniejsze kawałki, które następnie wkładał do ust i degustował z ciekawością. Potem wypluwał, prychając, gdyż wcale nie były smaczne.W kwietniu Boni znów przystąpił do degustacji na świeżym powietrzu. Najpierw jednak w czasie spaceru, odpowiadając na pytanie syneczka: „Co to?!”, mama przedstawiła Boniemu przydrożne mini-bajorko, mówiąc: „To jest kałuża.” Boni z ochotą wszedł do niej i szybko się zadomowił. Nóżkami żwawo przebiera, z ekscytacją rozchlapuje wodę. Następnie przykuca, by rączką ją...
Najnowsze komentarze