Imieninowe serdeczności
jedno serduszko w różnych wydaniachwszystkie są piękneniech patronują Twojemu ŚwiętuMoja Drogajest to niedzielapogoda zacna, czy deszcz pokropijeśli słoneczna – tym więcej szczęścia!weźmiesz swój prezent, Fredka – na nogii razem będziecie zgłębiaćszalenie atrakcyjny temat: szczęśliwe związkiFreduś przez sen, Ty – na wizji, czytającksiążkę, co by nie mówić, zaskakująco arcyciekawąautorstwa Beatki Pawlikowskiejprzeczytasz tutaj o zdrowych granicach (rozdział 6i także rozdział 66)Fredek z pewnością postawi uszy, gdyżmu rozjaśnisz jego koci umysł, opowiadająco różnicach między kotem i psem (rozdział 63)Moja Drogai chociaż jesteś już w trakcie czytania cudnego dziełapewnie i na ten prezent przyjdzie właściwa porakiedyś …teraza ja dzisiaj z radością Ci ślęimieninowe...
Czyż mogło być inaczej?
„Cudem nie jest chodzenie po wodzie. Cudem jest chodzenie po ziemi.”Thich Nhat Hanh(wietnamski mnich buddyjski, mistrz zen) chodzenie po szkockiej ziemi miało miejsce w marcukiedy cała rodzinka wybrała się do Edynburga(naturalnie samolotem, w którym Boni „rządził”)na miejscuwszyscy spali w mieszkaniu niezwykłej urodyurządzonym artystycznym zmysłem Kasi i Maurycegoto tutajBoni po opuszczeniu szkockiego szpitala wzrastałprzez kilka dobrych miesięcyi tutaj wiele razy wcześniej gościli ci najbliżsi sercui przyjaciele, i znajomiteraz przyszła pora pożegnać się z mieszkaniemw tym celu zorganizowano ekipę przeprowadzkowądo niej należał też Boni i jego tatakażdy ubrany w słoneczną bluzę z nieodłącznym kapturemabsolutnie wszyscy:Kasia, Boni i Maurycy, babcia Boniego...
To jest ten dzień
„to jest ten dzień” – z radościąoznajmiła mi Arlecia przez telefon„to jest najpiękniejszy dzień dla Arlecii dla nas wszystkich” – uzupełniamw tym roku niedzielny, skąpany w wiosennym słońcudlatego właśnie Arlecia i Jureki pieseczka Lolaprzyszli do ogrodu odpoczywać, pracującdziadzio Jurek buduje dla ukochanych wnuczekpiaskownicę, by pomieściła bliźniaczkii pieseczkę Lolęgdy ją dziewczynki zaproszą „na głaski”dziś to jest właśnie ten dzień, w którymArlecia przybyła na Ziemięi sobie tak rosła i rosła, stwarzającdla siebie i dla nas wszystkichczas miłości, szczęścia i radościto jest dzisiaj ten dzień, kiedyurodzinowe życzenia spływają do serduszka Arlecigarściami jak świeżo rwane czereśniez najpiękniejszego na całym Bezrzeczu ogroduode mnie w prezencie jest ów...
Boski prezent
tulipan, jeden z wielu tego dniajeszcze w pełni nie rozkwitła już w ślicznej barwie – w czerwienirozsiadł się wygodniena zielonej łodyżce wśród doskonale zielonychsmukłych, zdrowych liścizłote drobinki światła całują go bez końcaów boski tulipan ze zdjęciastał się posłańcem samych dobrych uczućod Maurycegotakże z okazji Dnia Kobietdla mniemoje serce wypełniła bezgraniczna radość
Thank you
thank you, Mireczko, że JESTEŚwspierając rodzinkę we wszelakich sytuacjachthank you, że JESTEŚi masz sposobność patrzeć i radować sięjak Boni wzrasta w cudowny sposób każdego dniai jak zasypia, bo w swym poznawaniu światakiedyś potrzebuje on drzemkii przytulasz go codziennie z bezgraniczną miłościąi gotujesz Boniemu jedzonkodo jego osobistych słoiczkówthank you, Mireczkoza nasze wideokonferencje, w którychi ja mogłam napawać się słodkim widokiemnaszego niezwykłego Wnusiaa dziś z okazji Twoich Urodzinwysyłam Ci moją wdzięcznośćza to Mireczko, że JESTEŚ –> 27.04. 2022 ** Nie ma powodu, by odczuwać cokolwiek innego niżwdzięczność i radość.Budda Mireczkożyczę Cispełnienia marzeń, absolutnie wszystkichradości z drobnych i wielkich przedsięwzięćsamych dobrych...
Kwiatki od Boniego
zamiast wiosennego kwiatka, pomyślałam, może byćczekolada z orzechami jak księżyce w pełniw miejsce kawałka tortu marzę o obiedziepodanym mi „pod nos”i równie smacznym jak domowe jedzeniezaraz potem chętnie zamówię wycieczkędo wypełnionego sosnowym zapachemlasu, w którym spacerując odpoczywamaż tu nagle wybiła 19:56usłyszałam w moim magicznym telefonie pik pikznaczy to, iż przyszło zdjęcie z Edynburga, gdzieaktualnie bawi mój wnusio z rodzicami i babcią Miciąw arcyważnej dla całej rodziny sprawieto cudne zdjęcie przysłała Kasia z podpisem:„Kwiatki od Boniego”i stało się ono wyjątkowym dla mnie prezentemz okazji Dnia Kobietna zdjęciu Boni siedzi podparty od plecków poduchąprzed sobą trzyma za długie łodyżkiróżetrzy żółte i cztery czerwonema jednak taką minę, jakby...
Niebawem w Oslo
realizacją Obecności są pragnienia serca /* Hurra! Nineczka dostała paszportdzięki staraniom rodzicówi teraz, kiedy umie chodzić samodzielnie ta dzielna Istotkaobok swojej mamy będąc, podrepcepo tęczowym moście prowadzącym ją prostow ramiona stęsknionych dziadziówbabcia Iwonka już opowiada mi o swoich gościachgłosem, w którym widzę, jak tańczą szczęście i czułośćjuż z pasją obmyśla trasy wspólnych wycieczekbez dwóch zdań, i nad morze, aby Nineczkapo brzegu pochodziła w jej ulubionym „na boso”a wszystkie trzy: mama, córka i wnuczkado woli skorzystały z dobra, jakim jest dla płucrześkie, morskie, marcowe powietrzenaturalnie, że dwa zaprzyjaźnione z dziadziami kotypowitają Drogich Gości całym swoim kocim serduszkiemi popatrzą im w oczy z bezmierną miłościąbabcia...
Trzy pamiętne dni
pewnej soboty kot dziwnie zaniemógłnapędzając pani niemałego strachaa że kotusia miłuje jak samą siebiezapakowała Fredka we własny samochódi popędziła do kociego lekarzaten obadał stworzenie, osłuchałzalecił obowiązkowe lekarstwa, zgodnie z procedurąpani także energią reiki otulała ulubione kociew niedzielę kot prawie wyzdrowiałchętnie zjadł już mięsko na śniadanieposzedł na dwór na codzienny spacerpojadł chrupekusnął przy kominku w ulubionym miejscuzbierał siły, jak się okazało na poniedziałek, byzagrać poranny koncert na nerwach swej panii była czwarta ranokot zapragnął wyjść sobie na spacerna dworzu -5 stopni Celsjuszalecz zdecydowany Fredek nic sobie z tego nie robidrapie pazurami po szybie drzwi wyjściowychz uporem maniaka poduszkę stamtąd łapami usuwaz...
Najnowsze komentarze