Kreacje wynikające z kreatywności mamy Boniego
Kasi – z okazji Dnia Matki
każdy dzień życia Istot na Ziemi jest
regularnym ciągiem decyzji
w większości drobnych
i jakże znaczących!
gdy mama Boniego podejmuje decyzję, że
od pierwszego dnia poczęcia syneczka ubiera go gustownie
(dorośli wiedzą: maluszek jest wrażliwy i na zimno, i na piękno)
Kasia ubiera Boniego idealnie
za dnia w pajacyki, spodenki, kaftaniki, na stopy – skarpetki
na noc – w śpioszki
na główkę – czapeczki, ostatnio – kapelusz z szerokim rondem
na maleńkie dłonie – wyjściowe rękawiczki
a wszystko to
najwyższej jakości, delikatnością i miękkością przyjazne ciału
niebywale dla maluszka wygodne
ich barwy i wzory są tak miłe dla oka, że chcę się
przyglądać Boniemu bez końca
uwielbiam go widzieć w czerwonych pajacykach w serca
w niebieskich z wielkanocnym zajączkiem
w białej, ażurowej czapeczce, założonej w pierwszym dniu urodzin
śpiącym pod wełnianą, w biało – turkusowe pasy, kołderką
w białym stroju wyjściowym do magicznego wózka
ziewającego rozkosznie w żółciutkich śpiochach w chmurki
i w ręczniku w paski, spod którego patrzą uważnie
cudowne oczy Boniego i wystaje kawałek jego stópki
w białych pajacykach z konikami, którym przygląda się
z zaciekawieniem osobisty zajączek – maskotka
uwielbiam wszystkie ubranka Boniego, te w paski, w kwiatki
i w zwierzątka – w nich Boni prezentuje swój entuzjazm
ciuszki zharmonizowane z sytuacją czy nastrojem tworzą
oryginalne stylizacje, dopełnione pod szyją uroczym śliniaczkiem
i niekiedy chustką bandaną
(dorośli wiedzą: to ważne ze względów higieniczno-praktycznych)
i oto dzięki codziennym decyzjom
w zakresie wyboru stroju dla syneczka przez jego mamę
zachwycam się Bonifacym, którego
nie waham się nazwać maleńkim modelem
prezentującym w sposób naturalny i żywiołowy
własne kolekcje dziecięcych ubranek
—> 26.05.