Boni jako twórca
Oto jestem, mój Świecie! Jako twórca.
Dziś opowiem historię o stopach.
W dniu swoich narodzin zabarwiłem je czerwienią, użyczoną mi przez ziemskie jabłka. Na podeszwach umieściłem mapę. Zapełniłem ją gwiazdkami, tęskniłem bowiem jeszcze za moim Gwiezdnym Domem. W tutejszych pokojach raniło mnie światło żarówek, a chłód pomieszczenia odczuwałem podwójnie.
Na mapę świadomie wprowadziłem trójkąty, przypominające mi akweny. Tak! miłuję czas spędzany nad wodą, więc paszport leży obok mnie. Od czwartku, 4.03.2021. Moi rodzice podzielają moje zamiłowanie do podróży.
Blisko pięty narysowałem kwiat tulipana. Uwielbiam je w każdym możliwym kolorze. Zresztą, kocham całą Naturę.
Poziome linie symbolizowały moją, konieczną przez jakiś czas, pozycję horyzontalną. Taka prawda! nadal aktualna.
Za to w drugim miesiącu mojego pobytu na Ziemi postanowiłem dokonać znaczącej zmiany. Teraz na podeszwach widnieją rozległe, w miarę gładkie powierzchnie, podobne do ciał mojej mamy i mojego taty. Często na nich sypiam, a bicie ich serc to najpiękniejsza dla moich uszu muzyka.
Stworzyłem sobie przy okazji raj, mój Świecie. Wypełniają mnie swoim zachwytem moi najbliżsi, od czubka mojej głowy po krańce, nadal maleńkich na tle dłoni taty, moich stóp.