Boni po jedzonku

Boni – wydaje się, że jest niemowlęciem(czyż na planecie Ziemia nie jest wszystko iluzją?)on sam kieruje sobą tak, jak czyni to dorosła Istotaw pewnym momencie postanawia najeść się do sytadoskonale zna zalety karmienia go piersią przez mamęwięc, jest to umacnianie wspólnej więzi(bez dwóch zdań Boni ma świadomość, żemieszka już dwa miesiące w ciele niemowlęcia)więc, jest to tworzenie odporności na ziemską codziennośćale przede wszystkim Boni wie, że chce zdrowego jedzeniaobjaśnia mamie swoje pragnienie na swój sposóbidzieje się dobro! on je!Boni wydaje odgłosy zadowolenia, pokarm przełykającraz ciszej, raz głośniej, raz szybciej, raz wolniejiza chwilę okazuje wdzięczność spojrzeniemskierowanym specjalnie do mamyoczami otwartymi tak szeroko, by jego radośćpłynęła...

Wielkanocny Zając z 2021

kiedy nastaje wiosna, ptaki zaczynają świergolićbeztrosko i głośniej, zwłaszcza wróblew ogrodach zakwitają śnieżynki, krokusy, pierwiosnki,bratki ubierają się w bajeczne kolory, i tulipanytylko żonkile gustują w żółciutkimziemskie niebo częściej odwiedza słońcedzięki któremu nasze twarze promieniejąserca się śmieją do wszystkiego i wszystkichi śnieg, padający od czasu do czasu, witamy zachowując spokójkurczęta na obrazku rozmawiają w swoim własnymjęzyku o zbliżających się świętachsą przecież ich symbolem, podobnie jakjajka, dzięki wyobraźni je malujących zamieniające sięw wielobarwne pisankii zajączek – w wielu domach, zgodnie z rodzinną tradycjąwręcza świąteczne prezenty domownikomw moim – zając ma długie uszy, jedno opada stalenosi okrągłe okulary,...

Surowianki

6. W nieustającym Tu i Teraz w nieustającym Tu i Terazdo ogrodu Beatki lato przybyło tej wiosnyi Surowianki, którerozgościły się na trawie obok maleńkich stokrotekrozmowom kobiet przysłuchiwały się różeniezwykłej urody – białe, różowe, czerwone i żółtei te ciekawskie różyczki, zaglądające przez okno do salonui usadowione przy wodnym oczku – zachwycającezapachem i barwą – piwonietego popołudnia słońce świeciło z całą mocąptaki rozćwierkały się cudniez dziecięcą radością wiatr bawił się wietrznym dzwonkiemzaś na Surowianki czekała oszałamiająca zmysły niespodziankawewnątrz domkukiedy zostały zaproszone przez Beatkęna poczęstunek złożony z potraw w stylu „na surowo”dań przygotowanych przez Panią Domu osobiście, czylina chlebki, pasty niezwykłej...

Rozmowa

rozmawiają telepatycznie dwaj mężczyźnijeden dorosły, drugi jeszcze maleńkiobaj uśmiechnięci od ucha do uchaich twarze promieniejąsą szczęśliwi, żyjąc w bieżącej przestrzenibo w niejrazem spacerują, wówczas dorosły pchawypasiony wózek, drugi w nim leży na pleckachi czuje się mega bezpiecznie do tego stopnia, iżzapada w błogi sen, w którym razem patrząna wieczorne niebo, wyszukując gwiazdozbioruna przykład Małej Niedźwiedzicy, ostatnio bowiemnadzwyczaj przyjazny miś w złotej koroniechętnie przebywa na śpiochach Boniegodorosły i maleńki kąpią się razem, więcdorosły podtrzymuje główkę, by mamamogła swobodnie myć całe ciało syneczkaśpią razem, gdy maleńki naje się do syta, mama kładziego na klacie taty, aby obaj nabierali siłuczą się razem, gdyż tata uczy maleńkiego...

Partnerzy

uszczęśliwiony tata patrzy na swego syneczkazęby wszystkie pokazał w szerokim uśmiechubezbrzeżnie ucieszony tym, że trzyma go na rękutuż przed sobą, ubranego na białozapiętego na ostatni guziknaturalnie z głową ukrytą w niemowlęcym kapturzesyneczek dobrotliwie odwzajemnia uśmiechz rozbawieniem przygląda się ojcowskiej twarzyw umyśle Boniego ze słów powstają zdania:„Tato, pewnie zaraz zapakujesz mnie do wózka, bym usnął,okey, odpocznę sobie na dworzu, pooddycham szkockim, rześkim powietrzem, to nawet przyjemne, przecież nie będę płakał, gdyż brzuszek mam pełny, pielucho-majtki jeszcze suche, popatrzę sobie na kwiatki, a jak usnę, to też dobrze, bo we śnie przecież rosnę, więc cieszę sięz wszystkiego, co mam.”tata, przejęty własną radością, nie słyszy monologu...

Szczęśliwy dzień

dzień w szczęściu, o tak! zdarzył się w pewną niedzielę marca, kiedyna świecie sporo ludzi tapla się, jak małe dzieci, w plandemiikobiety – w ciepłym domku Bożenki spotkały sięw intencji kulinarnej, by zaprezentować swoje potrawyi pokazać, jak one – owe dania – są smacznetego właśnie dnia, płaczące nad losem covidian, nieborozpromieniło słońce, przywołując ogrom wiosennego błękitutakże kotka Barsia uroczymi miauknięciami zaznaczyła, że jestkobiety pokazywały etapy kreowania swoich dańpracowały w skupieniu, a za chwilę – ich twarze rozświetlałaradość, koleżanki bowiem na głos wyrażały uznaniedla twórczyni i swój zachwyt nad smakiem jej potrawyco ciekawe! przygotowanej – na naszych oczach – bez gotowania!wszystkie delektowałyśmy się...

Boni jako twórca

Oto jestem, mój Świecie! Jako twórca.Dziś opowiem historię o stopach.W dniu swoich narodzin zabarwiłem je czerwienią, użyczoną mi przez ziemskie jabłka. Na podeszwach umieściłem mapę. Zapełniłem ją gwiazdkami, tęskniłem bowiem jeszcze za moim Gwiezdnym Domem. W tutejszych pokojach raniło mnie światło żarówek, a chłód pomieszczenia odczuwałem podwójnie.Na mapę świadomie wprowadziłem trójkąty, przypominające mi akweny. Tak! miłuję czas spędzany nad wodą, więc paszport leży obok mnie. Od czwartku, 4.03.2021. Moi rodzice podzielają moje zamiłowanie do podróży.Blisko pięty narysowałem kwiat tulipana. Uwielbiam je w każdym możliwym kolorze. Zresztą, kocham całą Naturę.Poziome linie symbolizowały moją, konieczną przez jakiś czas, pozycję horyzontalną. Taka prawda! nadal...

Radosny Boni

całą ludzkość od 2012 roku dotykają zmianyna naszych oczach stary świat się kończy bezpowrotnietymczasempewnej niedzieli, dokładnie 21.02.2021podczas wideokonferencjizatrzymał się czas na momentoto w Słupii, przed ekranem telefonu znajdują siębabcia Mireczka i ciocia Aniapo szkockiej stronie – rodzice Boniegoz syneczkiem ułożonym na pleckachubranym słonecznie, którypromienieje!jednocześnie radują sięi babcia, i ciocia, zachwycone obie, patrzące namaleńkie Szczęście Kasi i Maurycegośmiejące się hojnie i chętniecodziennie troszeczkę większe(w zakresie wagi i wzrostu)roześmiane spojrzenie Boniego trafnie tłumacząsłowa Ramthy:,,Jestem Bogiem i na kogo spojrzę, tego kocham, ponieważjestem wszystkim, co widzę i kocham to, czym jestem.” Ramtha – wojownik i...