Szczęście
w piątym dniu życia
nadal zanurzony w swoim wewnętrznym świecie
leży na pleckach
umyty, uczesany starannie, z przymkniętymi oczyma
w śpioszkach jasnych
kontrastujących z ciemnymi włoskami
główkę ma ułożoną na prawym boku
prawą rączkę skierowaną ku górze
lewa – delikatnie opada w dół
nóżki – leciutko podwinięte i oparte
o wełniany kocyk, skąpany w morskiej zieleni
dla Ziemian – maleńki chłopczyk, który usnął
w istocie – Bóg przejawiający się w działaniu
swym Światłem zmienia dogłębnie wszystko wokół Siebie
aktywuje, nieznane dotąd tutaj, pokłady miłości uniwersalnej
umacnia totalną akceptację dla Istoty o imieniu Boni
i tańczące teraz w każdej komórce mojego ciała – szczęście
—> 29.01.2021
Subskrybuj
0 Komentarze
Najstarsze