Ławeczka
pod rozłożystym drzewem
na wprost wieżowca o barwie oceanu
stoi skromna, drewniana ławeczka
będąca przystanią dla zmęczonych gonitwą zdarzeń
jest w kolorze mniam mniam, znaczy czekolady
tak nowiutka jak świeżo zrealizowane marzenie
przy niej spotykają się ludzie
sąsiadki i sąsiedzi z daleka już wołają do często tu obecnych:
„Dzień dobry, pani Stasiu! Dzień dobry, pani Bożenko!”
i podchodzą ze swoimi siatkami, które stawiają
obok nowoczesnego, zielonego kosza
i rozsiadają się na ławeczce nareszcie z przyjemnością
doceniając jej wygodne oparcie dla pleców
pod stopami zaś czując najprawdziwszą ziemię
wtedy rozmawiają o sprawach drobnych, a dla nich ważnych
zyskują spokojny wgląd w siebie
ich naturalne piękno wypływa z nich samo
a w pochmurne dni na osiedlu wydarza się cud
radosne uśmiechy tych wszystkich Istot zastępują słońce
przy ulicy Znajomej