Ławeczka

pod rozłożystym drzewem na wprost wieżowca o barwie oceanu stoi skromna, drewniana ławeczka będąca przystanią dla zmęczonych gonitwą zdarzeń jest w kolorze mniam mniam, znaczy czekolady tak nowiutka jak świeżo zrealizowane marzenie przy niej spotykają się ludzie sąsiadki i sąsiedzi z daleka już wołają do często tu obecnych: „Dzień dobry, pani Stasiu! Dzień dobry, pani Bożenko!” i podchodzą ze swoimi siatkami, które stawiają obok nowoczesnego, zielonego kosza i rozsiadają się na ławeczce nareszcie z przyjemnością doceniając jej wygodne oparcie dla pleców pod stopami zaś czując najprawdziwszą ziemię wtedy rozmawiają o sprawach drobnych, a dla nich ważnych zyskują spokojny wgląd w siebie ich naturalne piękno wypływa z nich samo a w pochmurne dni na osiedlu wydarza...