Przypadek? być może…

Wokół świątecznej mandali zasiadłyśmy w liczbie 13. Od połowy spotkania było nas 12 – przypadek? być może… – za to zgodnie z liczbą miesięcy tworzących rok kalendarzowy, który żegnałyśmy wspólnie w kręgu. Światło świec i podświetlanych ledami bombek oświetlało błyszczące radością oczy kobiet. Stwarzało atmosferę magii – przypadek? być może…w rozmowie bowiem co jakiś czas pojawiała się nazwa bogini.  

Bogini w religiach politeistycznych (uznających wielobóstwo) to istota rodzaju żeńskiego – fakt, jesteśmy kobietami – (lub jej wyobrażenie), będąca przedmiotem kultu. Czy któraś z nas składa w kręgu kobiet ofiary bogini? A może któraś czci kogoś jak boginię? Nie! Dlatego bardziej pasuje mi do nas przenośne znaczenie tego słowa, że jest to czarująca, piękna, uwielbiana, więc otaczana przez kogoś (coraz częściej także przez siebie samą) miłością kobieta. Czy nie takie właśnie jesteśmy?

Pożegnałyśmy wydarzenia z 2018  roku, otworzyłyśmy serca i umysły na 2019 rok. Niech się dzieje dla najwyższego dobra nas wszystkich i planety Ziemia!

Wyciszona, pięknym dla mnie, ćwiczeniem relaksacyjnym uznaję miniony rok w Kręgu Kobiet za owocny. Tym więcej, że włoskie orzechy i mandarynka – prezenty od Eli na drogę KU NOWEMU w przebłyskach natchnienia i intuicji, ku dostatkowi pod każdym względem, bardzo mi smakowały (i ciasteczka w kształcie serc w korzennym smaku – ciągle wyborne!).

magicznie piękna mandala Eli

inspiracja: Krąg Kobiet z 30.12.2018

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x