Czy zechciałabyś…
Martusiu, ściskam Cię urodzinowo pytając, czy zechciałabyś… kąpać się w energii radości codziennie z różowymi szkłami na nosku – nic to kłopotki, gdy otoczenie kwitnie niczym bukiet ulubionych kwiatów czy zechciałabyś to zauważyć jeszcze tej wiosny (czyż ona nie ubrała się identycznie jak lato?) pijać wodę krystalizowaną z najmilszej czarki, dodającą Ci sił doceniać siebie – czy zechciałabyś – w każdej chwili za absolutnie wszystkie zrealizowane przez Ciebie drobiazgi śmiech Twoich Skarbów już jest super-muzą, i zaokienne ptaszki a całkowicie ulubione roślinki – niech zdobią miejsca w których lubisz przebywać dzień w dzień czy zechciałabyś sięgać po prawo do osobistych cudów wybierając marzenia, momentalnie zgadzać się na ich posiadanie...
Najnowsze komentarze