Pełnia

kiedyś był malcem

mama często brała go na swoje kolana i przytulała

w jej ramionach czuł się bezpieczny, radosny, śpiewał

zdania dzieląc na wyrazy w rytmie melodii układanej sercem

dzisiaj podczas podróży, jako dorosły, znajduje ukojenie

w ramionach Ukochanej, która

spontanicznie obejmuje go za szyję

prawą dłonią ochrania jego głowę

przytula z czułością jego twarz do swojej

dzieli się z nim kobiecą siłą, mieszkającą

wewnątrz niej od zawsze

oboje zbudzili się do pełni teraźniejszej chwili

tutaj  Miłość to stan Istnienia

 

 

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x