Śniadanie w Krakowie

czy rzeczywiście pragnę przygotować śniadanie z całej duszy, czy

tylko chce mi się tego pragnąć?/*

 

stolik nieduży w niedużej kuchni

a ileż mieści szczęścia!

w osobie Babci przyglądającej się ze zdjęcia dwóm Wnusiom

w liczbie smakołyków do policzenia od zaraz

o ustalonych przez Naturę barwach

choćby  jasnozielona sałata – tę otaczają czerwone rzodkiewki

zielone, kiszone ogórki – czyżby były dziełem rąk Mamy Dziewcząt?

miseczka mieści serek tak biały jak ciekawski poranek, zaglądający

przez okno do kuchni Ani

druga miseczka zawiera …coś tam coś tam

(gdyż nie umiem określić potrawy)

nadzwyczaj cenne kiełki przycupnęły przy chlebie ciemnym i jasnym

przy nich – rzeżucha, równie cenna, w pudełku

jajeczko jedno w miseczce i masło zakryte jeszcze

żółciutki majonez – przysmak Taty Dziewcząt

i normalność kuchenna: pieprz i sól – na wyciągnięcie ręki

kwiaty, jelonek i szyszka, i coś tam coś tam do grania

także współuczestniczą  w śniadaniu

 liczba białych talerzyków na stoliku jest jak jeden dodany do jeden lub trzy odjęte od pięć albo jak dziesięć podzielone przez pięć – za łatwa zagadka?

więc druga: jaki jest ulubiony serek ratownika?

i naturalnie trzecia: co oznacza uroczy uśmiech Autorki śniadania, który

zapisała Autorka dwóch zdjęć, przysłanych mi w prezencie?

 

*************************

*w: Transerfing rzeczywistości, t. IX, zasada nr 61 „Cudzy cel”, str. 157

jeśli musisz siebie namawiać, to znaczy, że realizujesz cudzy cel; jeśli cel jest twój, nie musisz siebie przekonywać oraz doświadczasz komfortu duchowego już teraz

**odpowiedź: ynoipot

 

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x