Uśmiech Kasi i choinka
Kasia uśmiecha się do mnie serdecznie, gdy zawiesza aniołka
czy może anieliczkę na gałązce choinki, stojącej w kątku przy oknie
nie wszystkie to ozdoby
chociaż liczne-prześliczne zawieszali i Ania, i Łukasz, i Maurycy
swym śmiechem perlistym szczęśliwi Goście i zacni Domownicy
ozdabiają szczodrze zielone gałązki choinki podczas rozmów przy wigilijnym stole
i życzenia wszelkiego dobra dla wszystkich, a nade wszystko
bycia w zdrowiu, w dostatku, w radości
również w czułym oczekiwaniu na Istotkę, mieszkającą
jeszcze pod serduszkiem Martusi
prócz zapalonych światełek, dobre uczucia dodają blasku i szczególnego wdzięku rodzinnej choince, wypatrzonej i przyniesionej do domu przez Rodziców dwóch najmilszych im Córeczek
każde i każdego spojrzenie, na wizji i na zdjęciach, czyni tę choinkę zachwycająco piękną
zasila ją bowiem najczystsza z najczystszych
pełna Miłości – Energia Boska
wypływająca z wszystkich serduszek