COŚ

  polne maki i Mikołaje COŚ łączy w sposób naturalny ich „czapeczki” emanują światłem czerwieni (zauważasz, że również Mikołajowe fraczki?) przepływa przez nie stwórcza energia Pierwszego Źródła, chociaż nie można jej dotknąć palcem ich serca wypełnia radość, którą rozdają pełnymi garściami w pełni lata maki cieszą oczy człowieka niezwykłą delikatnością i pięknem  sfotografowane, zdobią ścianę balkonowego pokoju Mikołaje wręczają prezenty dwa razy do roku albo nawet codziennie, jeśli zechcemy to zauważyć ów prezent bywa dwojaki: złożony z materii, która i tak ma swą duszę albo jest wzięty z tzw. wyższego wymiaru w najróżniejszych formach na przykład w postaci uśmiechu zadowolonych Mikołajów lub są to czułe całuski słane przez nich w powietrze a ono je...