Kawa

kawa w Columbusie smakuje jak kawa, czarna, w smaku gorzkim, młody kelner przynosi deser zdobiony jagodami, z serkiem Mascarpone, cichy smooth jazz cieszy moje serce, świętuję ostatni dzień zabiegów stosowanych na prawy nadgarstek, ale wcześniej pytam, dla świętego spokoju, Czy mam iść na deser? i wyciągam kartkę z ulubionego woreczka, czytam: Wybierz to. Oto więc

 JA JESTEM

w stylowej sali szczęścia, gratuluję sobie cierpliwego bywania w państwowej przychodni, ze smakiem zjadam deser, piszę krótki liścik w telefonie, spoglądam na ulicę pełną samochodów, jadących ku przyszłości, ja także zmierzam ku nowym przygodom przy słonecznej, dzisiejszej pogodzie, moja Dusza nuci pieśń wolności, gdy usta dopijają kawę z filiżanki w mojej ulubionej barwie ecru

 

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x