Urodzinowe spotkania
jeśli człowiek jest książką…
książka, którą jest, pisana jest wciąż
w ziemskiej przestrzeni
przez Wiktora – od dzisiaj w wymiarze niewidocznym dla naszych oczu
jednakże mogę ją całą przekartkować swoim sercem
odczytać każde zdarzenie w pracowitym życiu Wiktora
obejrzeć ponownie Jego ulubiony, wartościowy film
uczestniczyć w codziennych spotkaniach brydżowych jako widz
wyobrazić sobie wiatr we włosach podczas rowerowych wycieczek
wzruszać się narodzinami dwóch córeczek Mirci i Wiktora
z licznych kart dzieła spogląda na mnie człowiek
skromny, w pełni oddany żonie, usposobiony przyjaźnie do przyrody
kolejne rozdziały niniejszej książki ta Istota tworzy, przebywając
w nowej dla Siebie rzeczywistości
oby dalej szczęśliwej
16.04.2019***18.04.2019***23.04.2019
***********************************
***********************************
Drogi Wiktorze
dopiero co świętowaliśmy wszyscy urodziny Mirci
najświeższe – Ani i Kasi
a dzisiaj wesoło myślę o Twoich
w nowym miejscu, i słyszę przez telefon od Mirci, że dla Was
szczęśliwym, pełnym zajęć licznych
że Wasze kochane rowery mają już własną bazę
w magicznym Messengerze oglądam zdjęcia z ogrodu
i zacnych Gości z Krakowa z kochanym Adasiem
to wszystko mnie rozpromienia i stwarza nadzieję, że remont
co być musi, minie i będziesz mógł znowu zasiąść
w pełnym wewnętrznym spokoju do ulubionego brydża
dlatego kawę w Twoje ręce wysyłam, byś
w ulubionym kubku ją pijał, kiedykolwiek zapragniesz, i czekoladę
dla Mirci, by wyjadała ulubione orzechy, kiedykolwiek zapragnie
i życzę Ci, Wiktorze, mnóstwa, mnóstwa radości
z okazji i bez okazji
dołączam, jeszcze przez chwilę zaocznie, urodzinowe uściski
***Szczecin, 19.09.2018 –>1.10.***
***************************************************
Wiktorze, z okazji
Spotkania, które z tej racji mogę nazwać Świętem, wręczam Ci laurkę wypatrzoną z sercem wśród mnóstwa kart, udoskonaloną uroczym bukietem, by przypominała Twoją zacną Uroczystość i ten przemiły czas
oraz wręczam kawę, której zapach – świeżo zaparzonej – mniemam, bardzo lubisz, pijąc ją chętnie i następnie z uśmiechem witasz dzień
i tak uskrzydlony rozważasz kolejne czynności: śniadanie najpierw czy dla Mirci – kawa, czy partyjka w kompie, a może spacer po bułki z serii mniam, może wyjazd rowerem na działkę, a może on poczeka, bo grzyby w lesie tęsknią,
a może… odsapniesz przez moment, myśląc sobie, że: ja mogę, ja chcę, ja uważam, w mojej perspektywie, w moich planach… jest Czas Przyjaznego Serca, Czas Zadowolenia z Efektów, Czas Siły Ducha, Czas Dobrych Wieści i że wszystko to, i inne zdarzenia, nastraja optymizmem, także z okazji Święta, i na co dzień, i gdy pada deszcz, i gdy słońce świeci… ponieważ
rzeczy niemożliwe załatwiasz od razu, a cuda zabierają Ci trochę czasu
Wiktorze, dziękuję Ci, że jesteś
–> 1.10. 2017
**************************************************
*** tekst dołączony do zdjęć *** napisany 3.10.2017 ***
przypatruję się kadrom z cudnego spotkania w Szczecinku
spoglądam na misy pełne jadła, przygotowane przesmacznie
przez Mircię i wyjątkowy tort Mistrzyni (czytaj: Twojej Żony)
Wiktorze
z urodzinową świeczką dla Ciebie, płonącą wesołym płomieniem
wśród Twoich Gości – Najmilsi z pieskiem nazywanym Lakuś
i Zdrowie, kierowane w życzeniach bezpośrednio do Twojego ucha
od mieszkających dalej oraz Fotografie od Dziewczynek i Maurycego
z napisem: KOCHAMY WAS, wspartym uroczym serduszkiem
Kwiaty i barwne Motyle, Łabędzie na szczecineckim jeziorze, całowane
przez słońce, także Kaczka w brytfannie, nowocześnie szklanej
i Buraczki wyhodowane na osobistej działce oraz Jajka od szczęśliwych
kurek – dary Przyrody, również dar dla miasta od znajomej Kasi
Artystki – fontanna totalnie zgrabna
nawet Flaszeczka, co obmywa wnętrze człowieka ;)wodą, też się rozgościła
także oglądam, jak rozpakowujesz, Wiktorze, kubeczki
ten niebieski – dla Ciebie
i dla Mireczki – ten w kwiatki rosnące na szkockich łąkach
w mojej pamięci już mieszkają żarciki, które roznoszą nasz wspólny
serdeczny śmiech po całym Waszym mieszkaniu
wspominam czule to świąteczne spotkanie z kilku dni złożone
przywołuję zdarzenia w czasie teraźniejszym, tylko bieżąca chwila jest
ten moment uwieczniony na zdjęciach z Twoich, Wiktorze, Urodzin
i z Urodzin Ani i Kasi, Twoich – i Mireczki – Córek
chwila miniona – teoretycznie, chwila bieżąca praktycznie – jedyna
z nich składa się wieczne TERAZ, w którym Wyższa Inteligencja kreuje
swoje Dzieła, ożywiając je swoim Boskim Oddechem – esencją Istnienia
************************************
*****************************************************
***Życzenia=Bajeczka dla Wiktora na Urodziny w 2016 roku***
Miejskie grzybki pośpieszyły ze Szczecina do Szczecinka świadomie, gdyż moje serce słyszy od roku radosne dźwięki
Święta Świąt
i z nim splecione nieprawdopodobne zdarzenia:
ten, który właśnie dziś urodził się
w sierpniu świętował – razem z Mireczką – urodziny Ani, a również
w październiku na świecie pojawiła się Wam obojgu – Kasia.
Dwie córeczki obdarzone cechami: wdzięczności, skromności, dzielności, współodczuwania, zrozumienia i przebaczania = dwie znakomite osobowości.
ten, który właśnie przejrzał na oczy
dzisiaj obejmuje swoim zacnym wzrokiem i obdarza szczęściem także oryginalne grzybki, które
pachną jeszcze delikatnie drewnem
kolor mają typowy dla prawdziwków
ich intencją jest być prezentem dla Ciebie, Wiktorze, w 2016 roku
w owo święto świąt, aktualnie trwające
Niech służą Tobie – może Mireczce, może innym chętnym – do łupania orzechów, smacznie koniecznych we wszelkich deserach, które wykreowuje Twoja Żona. Zatem dziadek do orzechów, w ilości kolejnej, jest gadżetem przydatnym wyjątkowo praktycznie do akcji wspólnego łupania orzechów. Powstaje magia chwili, w której do łupiących śmiech i żarty dołączają chętnie
i atmosfera radości pomnaża się. Ponadto, przybywa orzechów w miseczce.
Wiktorze
czy zechcesz z grzybków do orzechów korzystać często lub częściej
albo wzrok nimi radować
bo wtedy one, stojąc na widoku, przypominają, że
każdy dzień jest dobry, by łupać samemu, także wspólnie z innymi, orzechy
w miejsce bycia łupanym przez osobiste stawy
**********************************************************
***Bajeczka dla Wiktora na Urodziny***napisana 28.09.2015***
Za zielonymi, nawet zimą, lasami, za uśmiechniętymi jeziorami o wodach błyszczących w słońcu niczym pola diamentów, a czarodziejsko napełnianych deszczem, gdy pada, wróble ćwierkały cały rok o Święcie Świąt tego, który właśnie dziś urodził się.
Wróżki Bajeczne – mieszkanki Bajeczki – rozmawiały na temat prezentu na to wyjątkowe zdarzenie. Skromność sprzyjała poglądowi, by było nim rozkoszowanie się czarem ciszy panującej w przyrodzie, ciszy tożsamej z tą wewnątrz ciała człowieka. Dzielność namawiała do zwyczajnych, dodatkowo z przesłanką rowerową, wycieczek wspólnych z Mireczką, po okolicznych lasach, gdzie grzybów występuje obfitość, a igieł wiecznie zielonych na drzewach czy liści na gałęziach latem – nieskończoność porównywalna z niezliczonością wszechświatów. Zrozumienie postanowiło, że każdy zamiar rozpatrzy pod kątem intencji i działań. Współodczuwanie od razu założyło, że miłość jest wyłączną intencją i dlatego zdaje się na Szelest Porannych Gwiazd, niech razem z umysłem wybierze idealny prezent z przestrzeni wariantów, umiejscowionych po niewidocznej stronie Ziemskiego Zwierciadła. Wdzięczność popatrzyła spod swoich zachwycających rzęs. W tym momencie Skromność wysłała do autorki tekstu telepatyczny przekaz: „To są tylko rzęsy.” Wdzięczność zatem popatrzyła spod rzęs czułym spojrzeniem. Skromność tym razem wybaczyła zdobniczy epitet, bo owa czułość uruchomiła w niej spokój ducha, który udzielił się również wszystkim obecnym Wróżkom. Wdzięczność cieszyła troska Wróżek Bajecznych o tego, który właśnie dziś urodził się i o mądrość rozważań, by tego, który właśnie dziś urodził się, docenić prezentem i szczerze postanowiła przyłączyć się z serdecznością do końcowych ustaleń. Przebaczenie zaś powiedziało:
– Nic tu po mnie, gdy serce tego, który właśnie dziś urodził się, jest nasycone Miłością tak dokładnie, jak jeziora w pasie natury – wodą, po samiutkie ich brzegi. Dlatego moja formuła oczyszczająca schematy myślenia, zawarte w podświadomości człowieka, formuła brzmiąca: „kocham, przepraszam, wybacz mi, dziękuję” nie miałaby teraz zastosowania jako prezent. Idę zwiedzać okolicę.” I opuściło przestrzeń dyskusji.
Wzrok jedynie okazał się potrzebny do uruchomienia mocy sprawczych w Bajeczce, by pojawił się prezent w pudełku – jeszcze pustym! – dopóki ten, który właśnie dziś urodził się, do niego nie zajrzał …ale kiedy już zajrzał… momentalnie zobaczył w oryginalnym pudełku oryginalne grzybki, zrobione z drewna, pachnące jeszcze, delikatnie mówiąc, oryginalną nowością, w kolorze typowym dla oryginalnych prawdziwków, w funkcji, tak, tak, oryginalnego dziadka do orzechów, przydatnego bajecznie do przedwigilijnej akcji wspólnego łupania orzechów. W stworzonej wówczas chwili magię wspierają kolejne Wróżki Bajeczne: Radość, Żartująca Śmiechowość i Relaksacja Powszechna, pracująca dla dobra absolutnie wszystkich mięśni i w ogóle dla wszystkich układów oraz narządów wewnętrznych, w ciele człowieka umieszczonych przez Najmądrzejszego Twórcę.
I ja zawitałam na Święto Świąt tego, który właśnie dziś urodził się. Domowych pyszności spróbowałam, ze smakiem gotowaną kawę wypiłam. Uściskami dzieliłam się z Rodzinnym Szczęściem.
************************************************
***Urodziny w 2014 roku***
Oby wśród dobrych słów i darów, które otrzymałeś z okazji Twoich corocznych ważnych świąt,
dziś ta KAWA – smaczna przeogromnie – sprawiła
WIKTORZE
że do następnych urodzin, i także imienin,
czas będzie płynął Ci w dalszym ciągu
pierwszorzędnie cudownie wyjątkowo szalenie owocnie
grzybowo, działkowo, muzycznie, filmowo, zmywaniowo-naczyniowo
i według Twoich własnych potrzeb,
A NAWET WIĘCEJ!
gdy każdy dzień inspiruje wielowymiarowo, i jesień nadeszła, Córeczki zapewne powitasz w Wigilię, i Nowy Rok przyniesie kolejne pytania,
JEDNO JEST PEWNE: Ty i Mira, gdy wsiądziecie na Wasze rowery, wybierając się na wycieczkę po szczecineckiej ziemi,
odczujecie, że kiedy Słońce Wasze twarze opromienia, otacza Was ramieniem CAŁY Wszechświat i przytula do Siebie dwie Świetliste Istoty, którymi od zawsze jesteście,
odczujecie, jak Wasze oczy wszechpotężnie rozbłyskują radością, a wtedy w nich – niczym w zwierciadłach – przyroda się przegląda i poprzez Waszą świadomość rozpoznaje swoje piękno i postać, i zaprasza Was do królestwa skał, roślin i zwierząt, i dzieli się z Wami niewiarygodną ciszą i godnością, którą przyswajacie
w naturalny sposób, więc
odczujecie, jak bardzo pozostajecie w harmonii z sobą
i zdrowie Was wypełnia od głowy aż po stopy,
odczujecie szczęście, w kolorze biało-złoto-srebrnym, wypełniające Wasze serca po samiutkie jego brzegi, jako że ściganie się z wiatrem stanowi nie lada wyzwanie,
uwaga, mamy przesłanie: jazda na rowerze to MIŁOŚĆ
Wiktorze, A NAWET WIĘCEJ!
HURRA! 2:0 wygraliśmy w sobotnim meczu z Niemcami!!
więc jest PEWNIK DRUGI: wieczory są absolutnie wspaniałe!!!
Szczecinek, 1. i 17., i 21.10.2014
************************************************
*** Urodziny w 2013 roku***
Wiktorze
w dniu słonecznym
trochę wody i zieleni w krajobrazie
nieco górek i ścieżynek do przejażdżek rowerowych
zagajnika z mnóstwem grzybów do suszenia
nieco nieba, by marzenia Twoje mogły poszybować
i się spełniać w tu i teraz
wszystko – w barwach tak anielskich
że aż oczy się radują, serce wzrusza
niech w prezencie jest dla Ciebie
:* w dniu urodzin :*
