Słodkiego życia (dla Ani F.-B. na urodziny)

w bieżącej chwili – mnóstwa cudowności w serduszku – wiosny, lata, jesieni, zimy (wszystkie one są good, zmiany wręcz są the best!) zaledwie jednej godziny dziennie wyłącznie dla siebie zachwytu, gdy patrzysz w lustro, nad pięknem własnych ócz nadal dziecięcej spontaniczności w uprawianym hobby poczucia bezbrzeżnego spełnienia w relacji z samą sobą nieustającego szczęścia, które i tak Ci sprzyja ciągle odpuszczenia sobie jakichkolwiek wad, a to oznacza miłowanie siebie bez warunków co ziemską sekundę wdzięczności samej sobie – za opiekę i ochronę ustanowienia miesiąca, i kolejnych, miesiącem bogacenia się zajmowania się tylko tym, na co masz wpływ skupiania uwagi na tym, jak chcesz się czuć czterema słowami mówiąc wszystkiego najpotrzebniejszego każdego...