Rudy koteczek

rudy koteczek

Rudy koteczek, mieszkający w kuchni, przechylił łepeczek, mocno zaciekawiony,  gdyż dzisiaj kobiety, szukając inspiracji we wróżbach, oczekiwały, że dwie dłonie, skierowane z kart wróżebnych w ich stronę, odsłonią mnóstwo tajemnic, tak jak to bywa w „Andrzejki”.

Wszystkie zasiadły w kręgu wokół …kwiatu lotosu, w którego centrum płonął ogień (świecy). Nieoczekiwanie na różnych poziomach poczęła działać magia zen.*

Kompozycja Eli

Rozwinięty lotos witał wszystkie obecne w tej chwili Istoty, równocześnie uświęcał pozycję o tej nazwie, wykonywaną podczas uprawiania jogi. Ucieleśniał odrodzenie (uznawane w kulcie Ozyrysa), wieczne życie, piękno i czystość, seksualność kobiecą i moc stwórczą, fortunę, dobrobyt i poznanie. Symbolizował nawet samodoskonalenie. Wyobrażał stworzenia i ludzkie serca.

Legendy opowiadają, że Budda w dzieciństwie, gdy stawiał pierwsze kroki, za każdym razem, kiedy dotykał ziemi, rozkwitał lotos i podobnie, w ciele otwierają się czakry człowieka.

Kwiat ten w postaci tatuażu, rysowany u boku znaku hamsa (Ręki Opatrzności) chronił, przywołując Bożą opiekę i szczęście. W lecznictwie stanowił środek na ból głowy i gorączkę, w kuchni zyskał miano afrodyzjaku. Również zdobił – jako motyw – przedmioty codziennego użytku w górnej części starożytnego Egiptu.

Jednym słowem, listopadowe spotkanie kobiet idealnie wpisało się w wielowarstwowe znaczenie rozwiniętego kwiatu lotosu, troskliwie ułożonego na białej podłodze w Studiu Jogi, w Szczecinie.

Kobiety wybierały karty, stanowiące wskazówki od ich własnej intuicji. Dzieliły się przekazami. Rozmawiały o zwykłym, ziemskim szczęściu i o miłości do samych siebie.

O zakreślaniu granic osobistej odpowiedzialności. O obniżaniu (różne od zaniżania) ważności codziennych spraw, co umożliwia doświadczanie relaksu, słuchanie siebie, odczuwanie radości bycia sobą,  akceptację rzeczy takimi, jakie są.

Czy jest możliwe przeżyć jeden dzień, nie narzekając na nic, a tylko i wyłącznie zauważać pozytywy?

Jak wykorzystać życie w pełni?

Jesień odchodzi,

już łupina kasztana

otwiera małą dłoń. **

 

 

 

 

inspiracja: Krąg Kobiet z 27.11.2016,

*zen – japońska odmiany buddyzmu, w: Słownik języka polskiego.

** haiku, autor: Basho (z dziennika Oinikki, 1695)

haiku «forma wiersza japońskiego o różnorodnej tematyce ujętej zwięźle, dowcipnie, zazwyczaj z wyrazistą puentą; gatunek japońskiej poezji lirycznej, powstały w XVII w., uprawiany do dziś» w: Słownik języka polskiego

 

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x