KICIA to Kiciuś!

8 listopada KICIA przeszła historyczną przemianę, a początkiem wszystkiego stało się wiekopomne zdarzenie, gdy Cypruś zagłębił się w lekturze na temat: „Czym różni się KIĆ od KICI?”

A wiemy z lekcji przyrody, że oba należą do rodziny ssaków, bez wątpienia drapieżnych, mających smukłe, giętkie ciało z miękką sierścią i długim ogonem, okrągłą głowę z krótkim pyskiem i pięciopalczaste nogi o wciąganych pazurach, które wysuwają  i które – na przykład udomowione koty – ścierają, biegając po kanapach.

Choć Wiesia na samym początku rodzinnej przygody z kotkiem głosiła wszem i wobec, że to jest kotek, Cypruś osobiście popatrzył na kotka i wówczas wydał jednoznaczną opinię: „To kotka! KICIA jej będzie na imię, póki Gabrysia nie wymyśli nowej wersji imienia.”

I tak zostało, i ja pokochałam przecudną kotkę KICIĘ.

Ale też po lekturze Cypruś zaczął się wahać, czy płeć kotka określił właściwie. Przypomniał sobie zdanie Wiesi i jeszcze bardziej zacząć wątpić w prawdziwość wybranej opcji.

I kiedy Cypruś pojechał z KICIĄ na pewien cenny zabieg do mądrego doktora, wrócił z KICIUSIEM, doktor bowiem postawił ostateczną diagnozę: „KICIA to kotek.”

I teraz, Gabrysiu kochana, prosimy Cię, byś  szukała imienia dla kotka.

 

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x