Dla Celiny
Moja Wewnętrzna Dziewczynka ma uśmiechniętą buzię, nosek lekko zadarty. W jej rude włosy są wpięte kwiaty, które kocha najbardziej i które zdobią także jej maleńką spódniczkę. Kompletu dopełniają skrzydła motyle, skąpane w zieleni, ustrojone rojem świetlików. Skrzydła niezastąpione, by mogła ona ścigać się o świcie z motylami dla rozruszania stawów człowieczych i wodnych, wszystko jest bowiem ze sobą połączone na najgłębszym poziomie. Różdżka w jej dłoni czyni z niej wróżkę czarującą niezwykle i czarującą – dla radości tworzenia – barwne kwiaty umieszczane w przejrzystych bańkach, którymi zachwycają się dzieci. I teraz świadomie cały bukiet, pachnący polskim latem, moja Wewnętrzna Dziewczynka kieruje w Twoją, Celinko, stronę, jako że o Twoich dobrych...
Najnowsze komentarze