Radość

z głębi ciała, z przestrzeni nieskończenie rozleglejszej niż myśl

pojawia się uśmiech Adasia

zadowolonego po koniuszki palców, który

usteczka wygiął w triumfalnym łuczku

szczęśliwe oczy mruży leciuteńko

bezpiecznie trzymany, wygodnie opiera się o babcię Anię

podczas fotografowania – zaprzyjaźniony z bieżącą chwilą

robi jedną rzecz w jednym momencie: w radości jest obecny caluteńki

moje serce odpowiada Adasiowi na to miłością i wierszem

i zostawia pytanie: Kim jest ten, który – uśmiechając się – patrzy?

i na nie – odpowiedź: To Wyższa Inteligencja w Teraz świadoma Siebie.

 

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x