Cegiełka
cegiełka pełna kartek z wiedzą o człowieku pięknie się prezentuje przy twarzy Red. Konika lecz nigdy przenigdy nie będzie piękniejsza od tejże Redaktorki o ustach barwy maliny o oczach, choć zmęczonych, lecz uśmiechem zwycięstwa nad materią błyszczących i nigdy przenigdy cegiełka ta nie będzie mądrzejsza od Red. Konik ta cegiełka wiedzy jest dla wielu odbiorców cenna lecz nigdy przenigdy nie może się równać ze skarbem jakim dla naszej rodziny jesteś, Aniu i dobrze, że to ziemskie dzieło ujrzało już światło dzienne a jeszcze wspanialej, Aniu, że przez chwilę odetchniesz i zajmiesz się sobą i latem, i marzeniami, które niech się spełniają Ci codziennie i czasami zgodnie z nadrzędnymi terminami...
Na letnim spotkaniu z Aneczkami, Mireczkami, Grażynkami
Na letnim spotkaniu zgromadziły się róże: łososiowe, czerwone i żółte, różowe i fioletowe, o kwiatach w kilku barwach naraz. Stoją same i w grupach, niektóre w pączkach zaledwie. Inne z leciutko rozwiniętymi płatkami. Smukłe kształtem albo z płatkami w nieładzie. Pozostałe – dojrzałe pięknem idealnym. Małe i duże, blisko ziemi i mocno wysokie. Niektóre pachną nieziemsko i tak rozlegle, że w całości otulają przestrzeń Różanki. Nawet te już bez płatków, zielenią listków, są śliczne. W powietrzu brzęczą pszczoły, muszki są bardzo cichutkie. Motyli chwilowo brak. Słońce wychodzi zza chmur coraz chętniej i ptaki ćwierkają wesoło. Czyżby wiedziały, że wszystkie róże są dziełami sztuki w chwili, gdy obejmują je uwagą nasze oczy? Kwiaty nie mają potrzeby być kimś...
Dla Celiny
Moja Wewnętrzna Dziewczynka ma uśmiechniętą buzię, nosek lekko zadarty. W jej rude włosy są wpięte kwiaty, które kocha najbardziej i które zdobią także jej maleńką spódniczkę. Kompletu dopełniają skrzydła motyle, skąpane w zieleni, ustrojone rojem świetlików. Skrzydła niezastąpione, by mogła ona ścigać się o świcie z motylami dla rozruszania stawów człowieczych i wodnych, wszystko jest bowiem ze sobą połączone na najgłębszym poziomie. Różdżka w jej dłoni czyni z niej wróżkę czarującą niezwykle i czarującą – dla radości tworzenia – barwne kwiaty umieszczane w przejrzystych bańkach, którymi zachwycają się dzieci. I teraz świadomie cały bukiet, pachnący polskim latem, moja Wewnętrzna Dziewczynka kieruje w Twoją, Celinko, stronę, jako że o Twoich dobrych...
Fotografia
według ziemskiego czasu Adaś ma około dwa miesiące tymczasem jego wieczna dusza wróciła na Ziemię z misją w tym pięknym ciele on już wie, że wie iż sam jest Świadomością, w której i przez którą wszystko istnieje jego oczy promienieją zachwytem on już wie, że wie iż mądrość tkwi w jego wnętrzu zapalił światło w swym sercu podąża za Prawdą, kochając Siebie bez zastrzeżeń jest niepodzielnie Sobą w każdej obecnej chwili wybiera bycie szczęśliwym i ja patrzę w oczy Boga na fotografii z babcią Anią...
Echo
Echo „Dnia Matki” dwie twarze blisko siebie oczy Kasi błyszczą brązem najsmaczniejszej czekolady w oczach Maurycego radość buzuje zielenią spojrzenia wypełnione dobrocią kierują ku dwóm mamom usta Kasi ślą całuski wsparte szczerym uśmiechem Maurycego buziaczków jest takie mnóstwo, ile ptaków śpiewa codziennie odbieramy je z czułością i szczęściem, gdy obie patrzymy na Was, Kasiu i Maurycy, w realu i na „lotniskowym” zdjęciu
Moje urodziny
w dniu moich urodzin zatrzymałam się na placu zabaw mojego umysłu obserwuję myśli płynące natłokiem tematów, doświadczeń wspomnienia wielu miejsc, sytuacji, osób znowu są ze mną obecne za pomocą emocji – to tylko zmieniające się historie zdecydowałam się wędrować w głąb mojego serca w nim moja prawdziwa tożsamość pozostaje stała tu JA Jestem tak po prostu ************************************************ moje dokonania: *czynny udział w konkursie literackim Przegląd Twórczości Artystycznej Nauczycieli KANON’94 w Szczecinie oraz w IV edycji Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego pod hasłem „Beatus qui amat” (Szczęśliwy, kto kocha). *wydruk konkursowych wierszy w:”BEATUS QUI AMAT. Antologia poezji miłosnej”. Oficyna Wydawnicza...
Radość
z głębi ciała, z przestrzeni nieskończenie rozleglejszej niż myśl pojawia się uśmiech Adasia zadowolonego po koniuszki palców, który usteczka wygiął w triumfalnym łuczku szczęśliwe oczy mruży leciuteńko bezpiecznie trzymany, wygodnie opiera się o babcię Anię podczas fotografowania – zaprzyjaźniony z bieżącą chwilą robi jedną rzecz w jednym momencie: w radości jest obecny caluteńki moje serce odpowiada Adasiowi na to miłością i wierszem i zostawia pytanie: Kim jest ten, który – uśmiechając się – patrzy? i na nie – odpowiedź: To Wyższa Inteligencja w Teraz świadoma Siebie....
Najnowsze komentarze