Powitalne prezenty

 

uroczy kapelusz zielony nadałby się na lato

aby chronić oczy przed nadmiernym słońcem

 

żółciutka główeczka wystaje ponad powierzchnię

i ciekawie spogląda na pobliską przestrzeń

 

co ciekawe, to pokrywki na kubek lub szklankę

i są dla Was, Kasiu i Maurycy, prezentem powitalnym

Edi, 9V2016

 

 

Martusiu i Radku, i Adasiu

quasi-worek, wypełniony obfitością, wręczam Wam z okazji święta, oto bowiem spotykamy się w sześcioro w Waszym domu.

Zamknij oczy i włóż rękę w jego (quasi-worka) wnętrze i wyczuwaj swoją dłonią szczęście, które wyjdzie Ci naprzeciw. Użyj zmysłów, by zabawa była przednia. Powymyślaj najróżniejsze rozwiązania. Wyjmij cacko, otwórz oczy, i obserwuj całym sobą, doceniając jego kolor, wielkość, kształt, celowość lub jej brak. Pochwałami zasyp toto. Ciesz się nim, gdyż to jest to, czego pragnie Twoje serce na ten właśnie czas. Delektuj się do woli. Smakuj. Wzruszaj. Tańcz. Śpiewaj. Czytając, gimnastykuj oczy.

Poczuj, jak już jesteś uskrzydlony, otwarty na nowe radości i chętny do działań codziennych i jak Twoje serce uśmiecha się szeroko, odsłaniając wszystkie zęby lub ich (jeszcze) brak.

Edi, w maju 2016

 

całuski mile widziane – dziękuję z serca za nie

a jeszcze bardziej: Maluszek – śliczności najpiękniejsze!

za jego cudowny uśmiech na zdjęciach

za – jak na drożdżach – rośnięcie

za jego mądre spojrzenie

za jego urok w tych strojach

napatrzeć się nie mogę!

buziaczki ślę w Waszą stronę – najsłodsze

Mama Maurycowa

 

19VI2016

 

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x