Wiosno
Wiosno, wróć…
Wiosna wróciła!
do Szczecinka, w którym cokolwiek by się działo, i tak będzie dobrze
i rozgościła się w mieszkaniu Rodziców Kasi i Ani radośnie
rozkwita mnogością czerwonych tulipanów w wazonach
a dołączyły do nich czerwone róże
i ciekawostka! takie barwy maleńkich kaczuszek i kurczaczków
o drobnych pąkach, prześlicznie żółciutkie
Wiosna najada się tu do woli smacznymi potrawami
na obiad, kolację i śniadanie
i Mireczki bezami – pychotkami na deser i do kawy
w licznych kursach Wiktora na linii pokój-kuchnia-pokój zażywa ożywczego spaceru
Wiosna nawet bawiła się na urodzinowym przyjęciu
smakując tortowy prezent od Ani i Emilki dla Mireczki
słuchała opowieści o jednorodzinnym domku, który spełnia wszystkie marzenia
prócz trzech spraw, jakże łatwych jeszcze od ogarnięcia
a nawet śmiała się do rozpuku na widok zabawnych kociątek z filmików z YouTube
i wzruszała się do łez za każdym razem, oglądając życzenia dla Mireczki
przysłane przez Kasię i Mau ze Szkocji
towarzyszyła skype’owym życzeniom kierowanym do Mireczki,
składanym już na maleńką, bo i telefonicznie, odległość
Wiosna utożsamia się z wszystkimi dobrymi uczuciami z przestrzeni serca
i latem, i jesienią, i zimą
i ciągle powtarza:
„Tak mi tu dobrze,
myśli kieruję tylko na to, co chcę uzyskać,
wszystko mi się udaje!”
zaś do Domowników i Gości kieruje pytania:
„Co sam możesz zrobić, byś czuł się zdrowy i szczęśliwy,
co sama możesz zrobić, byś czuła się zdrowa i szczęśliwa?”
I tak oto Wiosna przywiązała się do Mireczki i do Wiktora na stałe.