Śnieg
śnieg prószy subtelnie przyglądam się płatkom z uśmiechem i fruwam razem z nimi już nie ptaki są moimi mistrzami lecz delikatność ujęta w śnieżek śnieg prósząc skrupulatnie drzewa ubiera w szaty ławkom szyje poduchy trawniki zabielił jak zupę moje oczy raduje nieustannie
Radość
moje serce śpiewa najpiękniejsze nuty gdy myślę o Was z wczorajszego wieczora moje nogi tańczą jive’a przebojowo ponieważ jeszcze brzmi mi w uszach nasza wczorajsza rozmowa moje dłonie klaszczą z radości i twarz promienieje szczęściem gdy wspominam rozmowę z Wami i za wczorajsze spotkanie moje serce dziękuje Wam czule
W domku
http://mireczkawa.lemon.pl/wp-content/uploads/sites/2/2015/11/VORC091.wav w domku bohaterem jest ogień płonący w kominku codziennie w jego cieple uśmiechnięty kot wysypia się beztrosko w jego świetle Anioły oglądają filmy z dwóch rodzinnych ślubów by w rytmie weselnych tonów radośnie tańczyć do woli w jego żarze lęki i pragnienia egotycznego umysłu ulegają spopieleniu zegar ćwierkaniem ptaków odlicza szczęśliwe godziny chwila obecna staje się fundamentem Istnienia 1. wersja w domku Wiesi i Cyprusia na tyle dużym, że czarno-biały kiciuś wysypia się beztrosko na tyle ciepłym, że ogień w kominku staje się bohaterem dnia na tyle jasnym, że Anioły tu zamieszkały i spoglądają z miłością i ja...
Najnowsze komentarze