Marzenie
mgła zatrzymała czas w pół drogi
ptaki, zaciekawione, zastygły w wygodnych dla siebie pozach
znieruchomiały nawet liście drzew, by spoglądać
jak w różowej bańce umieszczam marzenie:
ONA w wyjątkowej sukience – czyżby ozdobionej różami? – przepiękna!
ON – może we fraku? – prezentuje się tak elegancko
oboje mówią sobie, roziskrzone radością, TAK
oczy gości wypełnia wszechobecne wzruszenie
zapach, naturalnie różany, delikatnie nasyca powietrze magią
Louis Armstrong śpiewa „Jaki piękny świat”
a wtedy delikatnym podmuchem wiatru kieruję różową bańkę ku Niebu
i powierzam ją Bogu i Aniołom
niech to lub coś lepszego staje się udziałem wszystkich nas
Subskrybuj
0 Komentarze
Najstarsze