Dobro
dobro płynące od Kasi i Maurycego tym razem przejawiło się poprzez niespodziankową przesyłkę pocztową a z niej wyjęłam przeznaczone dla mnie czułe słowa od moich Dzieci, pisane ręką Kasi, w takiej oto postaci: „Spośród błękitów wyłania się jasność. Spośród jasności skrzydła. Skrzydła należą do istoty, która niesie radość, dobro i błogosławieństwa wszelakie. Tak się składa, że istota upodobała sobie pewne szczecińskie mieszkanie na Santockiej. Mieszkanie należy do poetki, mamy Mauryca, wrażliwej podglądaczki (podgląd=wgląd w to, co niewidoczne na pierwszy rzut oka) i aktywnej uczestniczki rzeczywistości. Dobro ciągnie do dobra, jasność do jasności. A uściski przesłane wracają ze zdwojoną siłą. Ściskamy tak mooooooocno, Maurycy i Kasia” ozdobione rysunkiem Anioła...
Najnowsze komentarze