Sprawianie niespodzianek
Sprawianie niespodzianek uskrzydla!
gdy słowa ułożę w bajeczkowe życzenia bajeczne
i wyślę je z serduszkami do Ani w Krakowie
a owinięte słodyczami na rowerową podróż – moim Dzieciom
i gdy czytam słowa dziękczynne – oczarowana
ich niezwykłym pięknem
gdy zawitam do Jana z Polic o właściwej porze
gdy Mireczka zadzwoni i porozmawiamy wesoło
gdy zmieniam rewolucyjnie ustawienie mebli w szczecińskim mieszkaniu
gdy pomyślę z miłością o moim szkockim Aniele
i właśnie otrzymuję z Genewy widokówkę
gdy Sati wymrucza swoje kocie zadowolenie przez dłuższą chwilę
gdy dopasowuję bluzkę na moją figurę
gdy dostaję czarne kruki, swoją posępnością odstraszające gołębie
i dla kontrastu, od Kasi – zdjęcie łąki latem, niesłychanie czarownej
gdy po upałach w Szczecinie hurra! nareszcie pada!
sama doświadczam niespodzianek i memu wzruszeniu daję wyraz w powyższej wyliczance, kierując też prośbę do Wszechświata:
„Pomnażaj, proszę, kilkakrotnie tę radość z otrzymanych darów i ozłacaj nią każdy dzień w naszych osobistych światach.”
Szczecin, 6IX2015