W dniu urodzin
W Dniu Urodzin nic ważniejsze od Radości jest Istnienia. Takie święto uczci choćby taniec z tortem. On wywoła szczęście w sercu i kieliszek ocaleje w trakcie pląsu – na rysunku wszelkie cuda są możliwe. CUDEM jest też SAMO ŻYCIE i MIRECZKA roześmiana, tak serdeczna, gości chętnie przyjmująca, tak odważna, energiczna, i waleczna, pomysłowa, gdyż ma umysł o szerokich horyzontach, no i serce uczyniła swoim przewodnikiem, w kuchni jest mistrzynią mistrzyń. Potrawy swe przyrządza indywidualnie, idealnie smaczne na każdą okazję, efektowne, fantastycznie proste, smakujące tak wybornie, że aż warto owe skarby mieć na dłużej, więc miseczki nowe temu właśnie służą – są trzy w imię „każde trzy jest doskonałe”. Na poparcie mojej tezy są trzy grosze i trzy złote, i złotych...
Oby wśród dobrych słów
Oby wśród dobrych słów i darów, które otrzymałeś z okazji Twoich corocznych ważnych świąt, dziś ta KAWA – smaczna przeogromnie – sprawiła WIKTORZE że do następnych urodzin, i także imienin, czas będzie płynął Ci w dalszym ciągu pierwszorzędnie cudownie wyjątkowo szalenie owocnie grzybowo, działkowo, muzycznie, filmowo, zmywaniowonaczyniowo i według Twoich własnych potrzeb, A NAWET WIĘCEJ! gdy każdy dzień inspiruje wielowymiarowo, i jesień nadeszła, Córeczki zapewne powitasz w Wigilię, i Nowy Rok przyniesie kolejne pytania, JEDNO JEST PEWNE: Ty i Mira, gdy wsiądziecie na Wasze rowery, wybierając się na wycieczkę po szczecineckiej ziemi, odczujecie, że kiedy Słońce Wasze twarze opromienia, otacza Was ramieniem CAŁY Wszechświat i przytula do Siebie dwie Świetliste...
Urodziny u Rodziny
urodziny u Rodziny okazały się prześwietne cały tydzień po królewsku świętowane w otoczeniu róż i tulipanów i w ogrodzie botanicznym i w ogrodzie przydomowym pośród poetyckich strof i truskawek smacznie ślicznych i deserów fantastycznych i prezentów łzą wzruszenia okraszonych w Edynburgu – pełnym słońca w darze od samego Boga i spacerów nadzwyczajnych brzegiem morza i wieczorów przed ekranem projektora URODZINY U RODZINY frajdą były w każdym calu a Wy: KASIU I MAURYCY jesteście bardzo bardzo kochani Szczecin, 27.06.2014
Filiżanka
Filiżanka skąpana w złocie, kunsztownie bukietem róż ozdobiona, w urodzinowym prezencie wręczona mi przez Mireczkę i Wiktora, co rano napój mieści o zapachu kawy, smakujący z przyprawami jeszcze bardziej nieziemsko, niesie też wspomnienie spaceru na działkę wieczorową porą (podobno wtedy słońce mniej świeci), gdzie trawa ścieżki dostała właściwą fryzurę, gdzie spękana ziemia wodę czerpała garściami, a ja ze smakiem zjadałam malinę, śliweczek kilka fantastycznie dojrzałych, chwastom nie dałam przeżyć (zgodnie z prawem natury, że zwycięża silniejszy), i moje oczy łapczywie chłonęły piękno każdego zagonu, a potem z Mireczką i z Wiktorem wracaliśmy nieśpiesznie do domu, działkowe ziemniaki wioząc w koszyku i jabłka opadłe siłą grawitacji, i delikatne kwiaty miłością...
Dziewczynka z kredkami
dziewczynka trzyma kredkę, by namalować tęczę kredkę ma czarodziejską, złożoną z barwnych tonów zanim zacznie malować, w wyobraźni otacza się fioletem i brązowym i wówczas bawi się wesoło, uśmiechając się do siebie licząc od dołu maluje energię ziemską kolorem bladoczerwonym używa następnie bladopomarańczowej – metafory kreatywności bladożółtą dołącza jako dokument asertywności potem nanosi trawiasto-zielony, przypisany sercu i lodowy błękit – dla komunikacji dodaje błękit królewski, szefujący hiperprzestrzeni wreszcie maluje fioletowy – ten w tęczy ostatni, hurra! który chroni dziewczynka całą sobą wyczuwa miejsca kolorów każdą barwną kreskę rysuje fachowo w rezultacie sama zestroiła się z tęczą wciąż uśmiecha się do siebie i do swego...
Dwa domy
mam dwa domy na szczecińskim osiedlu i w gwiazdach mieszkanie oświetla lampa wieczorne niebo – pioruny w szybie przegląda się domowy spokój za oknem rządzi wicher tańczący w rytmie błyskawic i potężnych grzmotów deszczem sprzątający …kąty Ziemi i balkonu Szczecin, 11VIII2014 inna wersja: dwa moje domy mienią się światłem mieszkanie oświetla lampa niebo – błyskawice potężne hukiem grzmotów ścigają się z wietrzyskiem i deszcz sobie pada dodatkowo
Prezent powitalny
Droga Mireczko, wzorując się na zwyczaju Waszej Wspaniałej Kasi, wręczam Ci PREZENT POWITALNY: zakrętki, a na nich – grzybki, które są tak rzeczywiste jak niedawne Wasze rodzinne wyprawy do lasu po prawdziwki i jak niedawny filmik, z Twoją Rodzinką w roli głównej na grzybobraniu, nakręcony, że od razu wrzuciłam do koszyka aż trzy torebki zakrętek, słoikowe zakrętki czyste, przy tym żółciutkie, błyszczące, służą do malowania na nich wartości następujących: dobro, młodość, doskonałość, obfitość, zdrowie, miłość, harmonia, szczęście, radość, piękno, by – kto dostanie słoiczek pyszności z podanym pojęciem – mógł je (tę zacną ideę) w sobie utrwalić, jedząc smakołyk Twoimi rękami przyrządzony i w danym słoiczku z miłością przez Ciebie ulokowany, i te trzecie –...
Dzięki Tobie
Maurycy, dzięki Tobie mogę sobie kupić 🙂 więcej. Oczywiście najpierw uiszczę świadczenie mieszkaniowe, a całą resztę przeznaczę na pomysły nowe. Zamówię sobie choćby chmurkę na niebie, by nią wojażować nad szczecińskie jezioro Głębokie. Anioły poproszę o zasilenie chmurki wszechmocą, bym mogła nią po jeziorze szusować z łatwością. Gdy zmienię zdanie, wyląduję chmurką na gałęzi sosny i – oczarowana zapachem igliwia – będę podziwiać widok na Szczecin szalenie rozległy. Kiedy pomyślę, że mogę jeszcze więcej, zamówię pizzę i wyślę po nią anioła z pieniędzmi. Dostanę parujące danie na polanie przy Jasnych Błoniach, dokąd przybędę na moim „odlotowym” obłoku w jeden słońca przebłysk. I poczęstuję moje Dzieci w Szkocji tymże smacznym daniem, gdyż poleci do...
Dwoje uśmiechniętych
dwoje uśmiechniętych – Mąż i Żona dumnych z siebie wzajemnie po pięciu latach studiowania świętuje jedząc smaczne lody przy Jasnych Błoniach tartę w Policach z wybornymi malinami w Media Markt na zakupach przy Santockiej na szóstym piętrze przy kolacji świetnej małżonkowie wspierający się codziennie odpoczywają w aurze ponadprzeciętnie ciepłej wiwat Wiesia i jej piątka z wyróżnieniem! (za pracę „Zarządzanie ludzkimi w organizacji X zasobami”) wiwat Cyprian jr. za piątkę we Wrocławiu 9 i 10 lipca ogłośmy w rodzinie świętem i radość z okazji ukończenia studiów pielęgnujmy myślą serdeczną, uściskami i najróżniejszymi deserami małżonkowie pozują do zdjęcia chętnie przytuleni do siebie promienieją szczęściem Szczecin,...
Bóg czerpie garściami
Bóg czerpie garściami z urody Ani kolorem jej oczu maluje niebo uśmiechem obdarza przestrzeń naturalnością Ani tworzy krajobrazy jej promiennością oświetla Ziemię szczęście zatrzymane w oczach Ani i Natura to harmonia i sacrum obecne w TERAZ Szczecin, 5V2014
Najnowsze komentarze