Doświadczanie uczuć

lubię cię obserwować

kiedy tego nie widzisz

na twojej twarzy bowiem

maluje się dobroć

z twych oczu bije radość

a z całej twej postaci

emanuje spokój

czy wiesz

że kocham cię takim

****

podarowałam ci jabłko

najpiękniejsze z ogrodu marzeń

doskonałe kształtem

o barwie twoich ust

całowanych namiętnie

o smaku kradzionej miłości

pachnące rozkoszą

***

w urodzinowym prezencie

rzucę pod twe stopy dywan

czarny jak noc

usiany diamentami

rozświetlającymi mrok

przetykany majową ciszą

znad jeziora

byś mógł po nim stąpać

jak król

***

twój dzisiejszy uśmiech

dodał mi sił

rozlewając błogi spokój

po mnie całej

zamienił w chodzącą radość

sprawił tyle dobrego

że chcę cię obdarować

promiennym spojrzeniem

szczęśliwej osoby

mnie samej

***

kocham twój obraz

pod powiekami zamknięty

szczelnie, by nie uleciał

w przestrzeń odległą

bo cóż stałoby się

wówczas ze mną

bez ciebie

*****1997*****

 

************

wieczorna mgła powoli spływała na ziemię

otulała nagie drzewa i krzewy

przed zimnem zbliżającej się nocy

wzięła w swoje ramiona i nas

szukających schronienia przed światem rozsądnych

ukryła nasze uczucia przed spojrzeniami obcych

***

ile węzełków Pan już rozsupłał w tym upale niezwykłym

ile uśmiechów Pan porozdawał swoim milusińskim

ile pomysłów Pan już pomyślał, by działo się coraz lepiej

ile już listów Pan do mnie wysłał, bym mogła wszystko to wiedzieć

***

marzyłam o rybaku

łowiącym złote rybki

dla niego stałam się jedną z nich

i złowił mnie…

jednym muśnięciem dłoni

jednym pocałunkiem w czoło

jednym spojrzeniem w serce

i powitał… całym sobą

odrobił lekcję sumiennie…

ale kiedy rozpętała się burza

pioruny poraziły nas oboje

śmiertelnie

***12.07.2004***

jesteś

jeziorem

łódką

niebem

i orłem

który przycupnął na chwilę

wiatrem przeganiającym burzę

piaskiem do zabawy

zapachem polnych kwiatów

papierosem odpalanym seksem

butelką alkoholu

niestety jesteś

***16.07.2004***

śniłam o rybaku,
co ma łódkę i jezioro
i twarz słońcem spaloną
i serce pojemne
bo wszystkie panienki
umieszcza w nim chętnie
i pieści je wszędzie
i w domu, pod niebem, na ziemi
ach wszędzie!!!!
o Boże! ten facet
rozdrabnia swe wdzięki szlachetne
na tyyyyyyle panienek!
Ty patrzysz i nie grzmisz…
a kiedy komórkę swą bierze do ręki
i pisze swe słowa …och! jakże namiętne…
by olśnić panienkę …rybackim humorem
bujaniem na wodzie…
i stwierdzić, że ona już jego, GOTOWA!
nadzionko przesmaczne mniam
mniam śniadanko lipcowe…
nowy się dzień zacznie
rybackim sposobem: on patrzy po wodzie…
uśmiech wyśle …sobie

***20VII2004***

wyszedłeś…

kiedy wrócisz?

po tej stronie lustra

ciemno

świece przeciągiem zgaszone

nie widzę odpowiedzi

choć słońca pod dostatkiem

po tej stronie lustra

smutno

bez Twojego uśmiechu

***3VIII2004***

spotkałam Mikołaja

miał krótkie włosy, cudowny uśmiech

był szczupły, nawet nieco zgarbiony

spytałam: „Gdzie twoje wąsy, broda i czapka?”

odrzekł, że nie założył, ale prezenty przynosi

przecież są ważniejsze

dobre słowo

spojrzenie pełne czułości

serce przepełnione miłością

dopytywałam: „Są dla mnie?”

jego usta znieruchomiały

czoło pokrył lukier

piernik okazał się być Mikołajem

***10VIII2004***

poprosiłam o gwiazdkę z nieba,

niech życzenia Twoje spełnia,

okruchami złota mruga, by

Twe oczy cieszyć chwilkę

i uśmiechu dać drobinkę

***6XII2004***

„AVE MARIA” pięknem rozbrzmiewa w moim sercu,

tęsknotę budzi za uczuciem,

a przecież kocham już… to pewne!

może tę wiosnę, która radośnie mi się przygląda…

być może …pana, który mi odpowiada wierszem

o puencie pięknej…

spragniony mocno miłości, szczęścia…

który czasami przebywa w chmurach,

bo stamtąd łatwiej dotknąć gwiazd

(a nawet stać się nią przez chwilę…)

z ptakami chwilę porozmawiać,

czasami wie o mnóstwie rzeczy

tak oczywistych jak ta, że wiatr wieje,

że burza bawi się piorunami,

że poeta ma  być …„nawalony”,

by mógł poetą właśnie być

nostalgicznym i natchnionym,

bo cały jego urok w tym …

że każdy 😉 śledź głodnemu sprzyja

jak zakochanym – pieśni i wino,

i spacer, i smaczna kawa parująca

(ogrzewa dłonie tym niepijącym

nim słońce wstanie…)

a może …siebie już kocham wreszcie,

czyż pomysł nie jest fantastyczny!

niech pomyślę…

nie …nie jeszcze…

***12.04.2004***

kołysankę z energii utkaną

przekazuję ci na dobranoc

twoje ciało kąpię w błękicie strumienia

osuszam czułością mojego spojrzenia

twoje serce biorę w dłonie

nasączam złotym kolorem

fale ciepła przypływają…

odpływają… wyciszają… usypiają…

energią Miłości otulają…

***22.08.2004***

poproszę o buziaczka, maleńkiego

o uścisk dłoni, taki dobry

o uśmiech miły, jak dla dziewczyny

o spojrzenie, specjalnie dla mnie

i piosenkę poranną, nuconą pod nosem

poproszę o pasje i marzenia twoje

niech są również moje

 ***26.12.2004***

chętnie w oczu twych zwierciadle

ujrzę wszechświat

przyjrzę mu się bardzo z bliska
przekartkuję twoim wzrokiem rzeczywistość

może w niej odnajdę własne szczęście

****3.11.2005***

zostawiam wiadomość o pięknie dnia dzisiejszego… o mgle przetykanej słońcem delikatnie, o ludziach spotkanych na spacerze zimowym, patrzących życzliwie choć mróz szczypie w nosy, o telefonach mówiących same miłe słowa, i moim wyjściu w gości na raut koleżankowy, by śmiać się do woli i rozprawiać z miłością o Aniołach jakowyś…

dobre myśli zostawiam, którymi się można otulić dokładnie i usnąć, mając pewność, ze jutro też dzień wstanie i chociaż zimowy, niech jest on prawdziwie i wyłącznie odpoczynkowy…

*** 27.01.2006***

zmysły uaktywniają nieznaną krainę

biało-złoto-srebrna nitka zakreśla jej ramy

palce wyczuwają aksamit powietrza

zapach lawendy przywołuje lato

serce przepełnione błogością

błyska diamentami

„Ja Twą krainę  odkryłem” – mówisz

wiem, odległość nie ma znaczenia

wszelka wiedza jest bezużyteczna

wszystko rozgrywa się w TERAZ

ostatecznie, wszędzie i zawsze

spotykasz bowiem tylko siebie

kiedy patrzysz i słuchasz

z poziomu cichego bezruchu

wystarczy prosty akt pełnej uwagi

i odkrywasz czystą esencję

(wychodząc poza imię i formę)

esencję miłości i piękna

którą JESTEŚ

którą JESTEM

Istotę Świetlistą w ciele człowieka

Istotę Boską patrzącą ludzkimi oczami

***13III2013***

 rok 2014:

***

zamilkłeś

decyzje do podjęcia rozpływają się bezszelestnie w powietrzu

obserwuję uspakajanie się mojego serca

kontempluję kolejny wieczór bez ciebie

słońce każdego ranka oświetla odzyskaną wolność

***

daję się porwać nastrojowi ważności

z twojego e-maila

uważna

odpowiadam obecnością

na twoje zaproszenie

i każde z nas zajmuje się swoim Istnieniem

pozwalając chwili być taką, jaka jest

***

dzisiejsze święto okazją jest bezcenną

bym wydobyła na światło dzienne

niektóre cechy twe  wyjątkowo szlachetne

Twój urok, wyobraźnię i inteligencję

o wadach przemilczę

(choć wiedz, że dla pełni człowieczeństwa

są wysoce przydatne i koniecznie niezbędne)

dziś jednak fanfary niech grają

dla Twojej pasji, której czas poświęcasz codziennie,

dla życia w formie serii wyjątkowych zdarzeń, gdyż

pragniesz mocnych wrażeń

niech grają fanfary dla prawa, które sam ustanawiasz

w celu przekraczania granic, jako że wszystko, co

nieznane, nabiera dla Ciebie uroku niesłychanie

wiwat dla Twojej aktywności, byś mógł zachować

przy życiu samego siebie dla miłości, w której

jesteś głęboko namiętnie wierny

(pod warunkiem zrozumienia przez partnerkę)

więc życzenia dziś

dołączam serdeczne

wsparte kwiateczkami

niech sprawią Ci radości wiele

byś szczęśliwy i uśmiechnięty

chodził – właśnie taki – promienny

***10.03.2014***

spotkanie ciebie przyniosło oczekiwania

niespełnienie ich boleśnie odczuwa całe moje ciało

brak rozmów uruchomił myślenie o przyczynach,

lecz która  z nich jest prawdziwa

zupełnie jest bez znaczenia

gdy zamieszkałam w TERAZ

***3.04.2014***

ach, książę, książę…

zamieszkały po drugiej stronie monitora

radosny pesymisto, który robi, co swoje

gdy włączasz swoje chęci do rozmowy

pytasz Mireczkę, gdzie ona…

ta zaś swój czas poświęca…

o! jakże to schematyczne!!

…księciu, naturalnie tym z bajki, i marzy

aby ją porwał sprzed ekranu monitora

zaprosił na kawę miodem słodzoną

szepnął do ucha na temat twórczych kluczy

otwierających pozytywne dzieje ich historii

i całkowicie oczarował samym sobą poprzez

prowadzenie z nią pozytywnego dialogu

ach, książę, książę… stacjonujący po drugiej stronie monitora

wraz z pozdrowieniami ślę Ci pytania:

czy zdążyłeś – zanim pesymizm Ci się włączy – pomyśleć  pogodnie dzisiaj o czymkolwiek, czy smaczne pierogi już zrobiłeś w ilościach zamówionych, czy spracowane dłonie po skończonej pracy nasmarowałeś swoim radosnym okiem, czy napisałeś kolejną stronę swojej książki…

***8.10.2014***

*****

*****

w chwili przebudzenia

zyskuje się zdolność wywierania wpływu na bieg zdarzeń

na białym płótnie oprawionym w ramy

zwykłe kreski w ilości nieprzeciętnej

kipią entuzjazmem artystycznego ducha małego chłopca

będącego świadomym celu

czującego swoją moc i siłę

na innym jego obrazie wszystkie kolory

wykonują abstrakcyjny taniec

zostawiając radosne ślady: punkty, kleksy i plamy

odcisk drobnej dłoni, nasyconej miłością do sztuki

dopełnia dzieła dziecka – Stwórcy

wszystko jest takie, jak Lars zechciał

kierujący rzeczywistością na płótnach, jak mistrz

3IX2016

***************

Usnęłam. Powieki, zmęczone upałem, opadły same. Teoretycznie.

Patrzę ciągle na mężczyznę kochającego życie, lubiącego 4 pory roku, o poglądach politycznych – innych. Wychowanego wielokulturowo. Jego zdaniem, wyglądającego atrakcyjnie. Dodam – o ujmującym uśmiechu.

Wśród marzeń zanotował w sposób zorganizowany: Ferrari, stary dom wśród zieleni.

Kolejne ma temperaturę żaru dzisiejszego dnia, pragnie bowiem świadomie dzielić życie z partnerką o delikatnym, przyjemnym usposobieniu, dla której partnerstwo jest powszednim chlebem.

Pan zamierza współuczestniczyć z nią w kreowaniu poranka całej Ziemi, aby słońce oświetlało każdy jej zakątek, a ono następnie skłaniało ptaki do organizowania ćwierkającego koncertu każdemu jedzącemu, by zdrowe życie stawało się udziałem wszystkich Ziemian. Wśród uczuć niech panuje wyłącznie stan duchowego komfortu. Wszystkie gołębie, które pan ukochał najwięcej, niech zawsze mają w miseczce wodę, a obok niej – jako strawę – ziarno do wyboru.

Cuda są na porządku dziennym. Jedynie błogosław chwilę obecną, ufaj sobie, oczekuj najlepszego. Oto dlaczego wreszcie, szczęśliwa, zasypiam, chociaż w tą ciepłą, gwiaździstą noc , wiem, będzie ciężko, myśli kołaczą się, a puls jest podniesiony, wreszcie zasypiam spokojnie.

Szczecin, 28VIII2016

*****************************

**Dobry sen

– Pojawiam się w kolorze i słodko – oznajmia

Dobry Sen jako realny, konkretny i zdecydowany

czasem lekko szalonymi wizjami zaciekawia

swoje wyższe ja, marząc o wyśnionej rzeczywistości

wraz z wiosną rozkwita w paradoksach

w rzęsistym deszczu pragnień nawet w dzień śni

ale mówi, że bajek nie opowiada

szczęście uczynił swoim talizmanem

z wdzięcznością zjada skromną kolację

pospaceruje ze zrozumieniem chwil kilka

dzielnością wykaże się przed sobą, myjąc zęby

w lustrze ów kątem oka dostrzega współodczuwanie

rozświetlone blaskiem świadomości pasty bez fluoru

przebaczenie, stojące kwadrans po północy, nuci melodyjne

jest dobrze, jest dobrze, tak jak jest

24.03.2017

*Rozmowa

– Tu normalny-03, mieszkam gdzieś w Polsce i to miejsce zamieszkania jest ładne.
– Witaj – odpowiadam, pozostając w tubie srebrnego światła, – na mojej platformie słońce oświetla kwiaty, pokój uśmiecha się serdecznie, przez ramkę zdjęcia płyną potoki śmiechu, radość zasila powietrze, którym oddycham.

rozmowa toczy się płynnie
oboje szukają, z pozycji wolności, przyjaźni
chętnie spotkają się w Sylwestra, który nadchodzi
raczej nie piją, lecz dlaczego on pali okazyjnie, przecząc normalności

– Cieszę się, że pracuję, w sercu schowałem ulubionych trochę książek, szkołę kojarzę z pięknem – kontynuuje. – Tak, chętnie podróżuję, i lubię filmy pouczające. Dużo wolnego czasu nie mam, ale…
– normalny-03, zawitałeś do chwili obecnej, przebudzony z czasowego wymiaru świadomości w sobie, słowa są na jego powierzchni jako drogowskazy. Owszem, w codziennym, praktycznym życiu mierzymy się z czasem. Wewnątrz każdego człowieka istnieje też inny wymiar, zwany bezczasem. Witaj w domu!

spotkanie trwa

12.12.2016

*****************************

*****************************

*****************

na linii życia nr 53 pojawił się mężczyzna

misiaczek zewnętrznie, wewnątrz – mocarz niespotykany

o przepięknym sercu i jeszcze piękniejszy, gdy pisze

w zestawie ćwiczeń codziennych, prócz

„Śniadanie koniecznie” – powiada

proponuje całowanie w czółko

który to projekt rozkłada mnie na obie łopatki

że całusek, że w czółko, że chce chętnie, że tak dużo

że na dobranoc, że na dzień dobry

i tak w kółko, które ma zataczać coraz większe koło, przypadkiem

ona z przekory dodaje: „Koniecznie we właściwym czasie.”

a klaszcze dłońmi tak głośno, aż słychać na dworze

i wróble głośniej ćwierkają w odzewie

i gołębie fruwają po osiedlu częściej

i słońce spoziera, ciekawe, zza chmury, żądne

nowych wieści z tego cudnego podwórka natury

22VIII2016

******************************

„narysuj mój portret, abym ponownie ujrzeć siebie mógł wzrokiem twoich oczu”

rysuj mnie swoim oddechem

stwarzaniu z pasją oddany

niech czuję skórę okrywającą jak muślinem ciało

spragnione czułości uwagi ziemskiego Stwórcy

sczytam nastrój chwili całą sobą, podróżując

na fali twojego oddechu tam, gdzie

razem ujrzymy wschodzące nocą słońce

gdzie zechcemy milczeć ukojeni pięknem ciszy

oglądając swoje nowe odbicia w promienności oczu

12VIII2016

***************************************

w Różance dziś oddycham jazz bluesem

nie przypadkiem obok mnie siedzi mężczyzna

szczupły, opalony, z głową ozdobioną krótkimi włosami

jego brązowe oczy uważnie wpatrują się w moje, gdy mówi

choć Świadomość ożywia nasze ciała

nasze dusze są głodne uwagi i ciepła drugiej osoby

tylko dzieci alejkami biegają beztrosko

róże pachną na całą Różankę

trwa koncert

tak wielki smutek płynie z muzyki bluesa i losu obojga

że wiatr zatrzymuje chmury wbrew swojej naturze

i ptaki ćwierkają jakoś ciszej, gdy wokalista śpiewa Ryśka Riedla

„chwila, która trwa, może być najlepszą z twoich chwil”

a słońce swą obecnością przytakuje mądrości tych niezwykłych słów

gdyby Rysiek żył dzisiaj, zrozumiałby, że chwila, która trwa, jest

jedyną obecną i dzięki temu jest wyłącznie najlepszą

30VII2016

***

w autobusie nr 75 patrzyłam na mężczyznę

o chłopięcej budowie ciała

o włosach dokładnie przyprószonych siwym kolorem

założył nawet buty, te lepsze, na skórzanej podeszwie

zapiął kołnierzyk koszuli, by było odświętniej

wąchał pęk białych gladioli, trzymanych w dłoni

jego rozmarzony wzrok dzielił się z powietrzem szczęściem

a wtedy pomyślałam o mężczyźnie

szczupłym, opalonym

jego głowę zdobią krótkie włosy

moje oczy powitają go przyjaznym uśmiechem

moje dłonie wręczą mu przepiękną muszelkę

na nasze pierwsze spotkanie

w powitalnym prezencie

*********29VII2016******** ok. 10:55/17:00*********

  1. wersja:

w autobusie nr 75 patrzyłam na mężczyznę

o chłopięcej budowie ciała

o włosach dokładnie przyprószonych siwym kolorem

założył nawet buty, te lepsze, na skórzanej podeszwie

zapiął kołnierzyk koszuli, by było odświętniej

wąchał pęk białych gladioli, trzymanych w dłoni

jego rozmarzony wzrok dzielił się z powietrzem szczęściem

a wtedy pomyślałam o mężczyźnie

szczupłym, opalonym, jego głowę zdobią krótkie włosy

moje oczy powitają go przyjaznym uśmiechem

moje dłonie dotkną jego dłoni delikatnie miękko

moje usta spytają: czy na twoim zegarku też jest siedemnasta?

telefon zadzwoni krótko, by nie przeszkadzać nam w pierwszym spotkaniu

31VII2016

*****************

**************************************************

wszedł w moje życie niespodziewanie

niczym list włożony do koperty na podróż trwającą dwa dni

zawierający konkretną treść

bardzo uroczy – na moich warunkach – mężczyzna pragnie kochać SIĘ pod prysznicem, przeglądając się w kobiecych oczach

nadawca listu zamilkł równie nieoczekiwanie

zaś w lipcowym upale smooth jazz powoli przenikał wnętrze Columbusa

smak kawy w ustach przypominał cierpkie wino

26VII2016

**********************************************

dzień dobry, po raz pierwszy dzisiaj –  wirtualne

a potem będzie drugie – moje oczy spojrzą na ciebie z uśmiechem

trochę nieśmiałym, co zrozumiesz łatwo

mam tremę, choć ukrywam ją w chmurach przemierzających niebo

wiatr mi pomaga w tym dziele, potężnie szumiąc: będzie dobrze

tak, jak ma być, będzie

szarmanckie otwarcie drzwi samochodu

trzy czerwone róże

kawa w białej filiżance

żywa rozmowa w stylowej restauracji

spojrzenia coraz bardziej uważne i dłuższe

w kącikach ust pojawia się nieznaczny uśmiech

spotykam wojownika walczącego o własną wolność

już wiem, że Istota siedząca przede mną to ja sama

wszystko jest jednością

6VII2016

***********************************************************************

***********************************************************************

oparłam się o krawędź rzeczywistości

rozmarzyłam

idę brzegiem morza

muszelki łaskoczą moje stopy

piasek przyjaźnie wciska się między palce

większe kamyki omijam świadomym spojrzeniem

choć krawędź troszkę mnie uwiera z zasady

nie śpię już!

od rana spaceruję z pewnym Panem

ten nadal śni

***

z mądrą miną zadaję kilka głupich pytań:

kiedy napisze Pan do mnie liścik

najprostszy w słowach dorosłych

(czyż obrazki nie są dla dzieci, póki nie zaczną mówić?)

kiedy Pan poda mi rękę na dzień dobry

kiedy Pan z kubkiem kawy w dłoni porozmawia ze mną

gdyż kocham rozmowy w teraźniejszości

******

przyjacielski buziak

przemknął niczym kometa przez mój ekran monitora

rozjaśnił uśmiechem moją twarz

i przekierował uwagę na kolejne radości dzisiejszego dnia

których i Panu życzę w obfitości

***

milczenie wieczności aż dudni na innym profilu

stawiając ciężkie kroki, porusza się powoli jak w smole

jego twarz, czerwoną z wysiłku, pokrywa wielka woda

cisza przybiera granatowy kolor

tymczasem róże są tutaj czerwone

auta pędzą przed siebie beztrosko

każdy uśmiech jest słońcem

tylko usta milczą

głęboko śniące także za dnia

4III

***

buziak i róże – czerwienią przebłyskują

sprawiając radość w sobotnie przedpołudnie

pewnej woman skrytej za wierszykiem

budzą ufność w zamiar na wspólny z Panem spacer

i rozmowę na Jasnych Błoniach lub w Różance

gdzie i kiedy – wszystko w rękach …Pana

5III

***

miłego poniedziałku, marca i całego roku

by swymi zamiarami dosięgnął Pan nieba

nie szkodząc innym

by widział Pan dobro w każdym centymetrze swego otoczenia

zupełnie bez powodu

a puszczał mimo uszu i oczu wszystkie negatywy

Pański świat zalśni pewnego dnia kolorami tęczy

pędzlem, którym Pan ją namaluje, jest Pańska uwaga

skierowana na slajd: jestem szczęśliwy (=jestem sobą)

7III

Pan różę z rana mi przysyła, piękną, czerwoną (nic to, że wirtualną), w odpowiedzi ślę liścik maleńki jak listek na łodyżce, a w nim – moc życzeń na całą niedzielę dla Pana i cały tydzień najbliższy
20III2016

powyższe teksty powstały po lekturze „Transerfingu rzeczywistości” Vadima Zelanda

**********************************

Nasze oczy

nasze oczy napotykają się sennie

a poprzez nie, znienacka, nasze dusze witają się

olśnione gwałtownym błyskiem zrozumienia

– O, to ta!

– O, to ten!

i rozmowa już nie przypadkiem się zaczyna

choć usta wysyłają słowa, te nic nie znaczą

dusze rozwijają skrzydła szczęścia bez granic

z wewnętrznej przestrzeni naszych serc płynie Miłość

nasze oczy teraz wymieniają newsy z gołębiem z parapetu

kończąc refleksją: „Jaki piękny świat!”

21 IV2016

***

składam zamówienie na pana, który

w swych radosnych oczach skrywa cały Wszechświat

dzieli się ze mną swoim wewnętrznym pięknem

wręcza mi kwiaty bez okazji

chodzimy razem na każdy film do kina

jedziemy nad morze w celach turystycznych, by

upajać się szumem morza i widokiem morskich fal

i witać się ze wschodzącym słońcem na plaży

potem poczytam troszeczkę Tollego

potem kawę wypijemy ze smakiem, radośni bez powodu

pachnące róże swoim zapachem otulą nas dokładnie, więc

założymy lżejsze kurtki i pójdziemy na wiosenny spacer

potem na obiad, a kolację pan poda własnoręcznie przygotowaną

i do tego zaoferuje ziołową herbatę 30 minut po potrawach

i chociaż dzień powoli dobiegnie końca

pojawi się następny, który znowu potoczy się dla nas radośnie

25IV2016

********************************************************************

 

Pytanie

ryś z wyjątkowo delikatnym uśmiechem

to niecodzienne!

a oświetlone błyskiem lampy oczy ukazują

koncentrację nakierowaną na teraźniejszość

ciekawe zjawisko stanowi pasmo wąsów pod nosem

jego sierść bez cętek lśni perłowym kolorem

pędzelki na końcach uszu nie istnieją

drapieżnego spojrzenia nie uświadczysz

wysokie nogi ma i waży stosownie

jego pazury zaś przybrały odmienną od klasycznej formułę

sprawnej wspinaczki po drzewach jeszcze nie zaobserwowano

ale wiadomo już, że żywi się rybą

smacznie przez siebie przyrządzaną

i że go ta piątkowa ryba zjedzona w sobotę na proszonym obiedzie rozbawiła, w dniu naszego poznania

w każdej chwili porusza się sprawnie w śniegu

nie jest samotnikiem, rozmawia bowiem w najlepsze

nawet umie pisać

wręcz wysyła zdjęcia zrobione przez siebie

czy to na pewno jest ten ryś – kot dziki europejski?

3 IV 2016 –> 23 IV2016

 *******************************************************************

Zero aktualności 

otwieram drzwi do rodzinnego świata

z mężczyzną

bez okularów i bez zarostu na twarzy

życzliwość staje się naszym nowym ubraniem

powietrze drga od nagromadzonej ciekawości

ściany ozdabiają zdarzenia układające się w schody

wiodące nas do wspólnych radości

kwiaty w wazonie nadają naszej rozmowie lekkość

sercem stwarzamy bezpieczną przestrzeń

a zdumienie przeciera nasze oczy co chwila

wszystko tu dzieje się samo!

delektujemy się naszym światem

każde z nas po swojemu i jednocześnie razem

22III2016

jesteś dźwiękiem rozbrzmiewającym w przestrzeni zmysłów

wznosisz się i opadasz

zatrzymujesz na moim policzku

kierujesz nieśmiało w stronę ust, by

nagle wybuchnąć fontanną tęczowych barw

harmonizujesz organizm pięknem

tworzysz melodię, która rozpromienia

23III

twoje SMS-y są mi śniadaniem

czytam je na słodko

delikatne rozgryzam

by delektować się treścią

absorbuję z nich niedopowiedziane

23III

angielska mgła zadomowiła się za oknem

tymczasem przyszedł w komputerze radosny liścik

i ten niczym słońce rozprasza ją błyskawicznie

i już domy widać z naprzeciwka

i już niebo ukazuje swoją słodką twarz

i już ptaki ćwierkają o dzisiejszym naszym spotkaniu przy Głębokim

świat naprawdę ożywa na dźwięk słowa: my

i moje serce uśmiecha się serdecznie, gdy wymawiam twoje imię

24III

całuski serdeczne wysyłam na twój prawy policzek i lewy

dłonią gładzę włosy zmierzwione wiatrem

od deszczu osłaniam ciepłym spojrzeniem

uśmiechem zapraszam w przestrzeń, a

w niej już Miłość tuli całe twoje istnienie

25III

rozświetlając zdjęcie, promyczki radości twoich oczu konkurują z dzisiejszym słońcem i za każdym razem ożywają na nowo,  gdy patrzę na twoje zdjęcie

28III

za każdym razem gdy myślę o Tobie serdecznie

moje serce uśmiecha się słonecznie

za każdym razem, gdy jestem obok ciebie

rozpływam się ze szczęścia

razem  idziemy na spacer

patrzymy w jedną stronę

podziwiamy jezioro Głębokie

delektujemy się śpiewem ptaków

razem milczymy, wspierając wewnętrzną ciszę

jesteśmy razem w teraz, tak jak pragnę

30III

skowronek zaświergotał znienacka

przypomniał znane dane odnośnie naszego spotkania

powiedział czułe słówko, by praktyka czyniła z niego mistrza

i odleciał w smsie tak szybko, jak się pojawił

6IV

jesteś nieskończonym mikrokosmosem z racji swojego istnienia

sobą samym tworzysz centrum własnego wszechświata

zgłębiam twoje argumenty daną mi przez Boga inteligencją

udaję, że rozumiem ciebie, gdyż

zrozumienie ciebie to jak wędrówka po Wszechświecie

wszędzie rozpościera się  nieskończoność

czas i przestrzeń są nieskończone

i, jak się okazuje,  także ty, mężczyzna z Polic

lecz nieskończoność …czyż można objąć jednym spojrzeniem?

7IV

po burzy przecież wychodzi słońce

po deszczu, który zmywa niespokojne emocje

po wichrze, który wywiewa je szeroko i daleko w kosmos

w przyrodzie następuje harmonia

ptaki zaczynają świergotać o nowym czasie

głębokim oddechem nabieram w płuca orzeźwiające powietrze

nowemu spojrzeniu pomaga uśmiech słońca

w jego blasku tęcza rozsiada się na niebie wygodnie

uczucie szacunku do siebie samej już spaceruje po moim sercu

dołączają: dobra wola, radość, dobroć, spokój wewnętrzny

szczerość, lojalność, uczciwość, czułość dla siebie samej

działam w jak najprostszy sposób

postanawiam być szczęśliwą od zaraz

8IV

mężczyzna stał się moim światem

karmiłam się radością jego spojrzenia na mój widok

spijałam z jego ust każde słowo

otulałam się zapachem jego kolońskiej wody

w jego obecności czułam się szczęśliwa

dlaczego zapomniałam, jak to jest być sobą

przecież nie bywam opakowaniem na innych scenariusz, ten

zamiarem sama tworzę w jedności duszy i umysłu

w świetle rozjaśnionych świadomością  oczu

w teraźniejszości oglądam realne formy

niczemu nie nadaję zbyt wielkiego znaczenia

wszystko idzie, jak należy

w równowadze emocji witam dzień

pozwalam sobie mieć i mam

Życie, którym jestem

9IV

dobrze wiedzieć, że tobie się podobam

dobrze myśleć, że jestem dla ciebie tą jedyną i tą wyjątkową, i tą na zawsze

dobrze wyobrażać sobie rozmowę z tobą przy pachnącej kawie

dobrze fantazjować, że idziemy brzegiem morza prosto przed siebie

słuchając szumu fal, a ty trzymasz mnie za rękę

morska woda obmywa nasze stopy co chwila

zbieram co piękniejsze muszle i kamyki

dobrze marzyć, że razem idziemy przez życie

teraz mieszkamy, ty i ja, w swoich światach

zamkniętych na klucz przez nasze zazdrosne ego

10IV2016

witam z rana i miłego dnia życzę

by miłe kojarzyło ci się z  lekkością motylego tańca

by witam wypełniało piękno wschodzącego słońca, które

podaje ożywcze powietrze szeroko otwartym już oczom na pierwsze śniadanie

z rana, byś kolejne jego minuty wyściełał wewnętrznym spokojem

życzę tego wszystkiego tobie

i nie gniewam się

tylko nasze życiowe ścieżki wiją się już w przeciwne strony

pogódź się z tym

pozwól sobie na wytchnienie

oczekuj najlepszego dla siebie

czuj się szczęśliwy z sobą samym codziennie

a wtedy Miłość powita cię Sama, zawsze życząc ci

w wiecznej teraźniejszości dobrego dnia

17IV2016

************************

 

Subskrybuj
Powiadom o
guest

0 Komentarze
Najstarsze
Najnowsze
Opinie w linii
Zobacz wszystkie komentarze
0
Chętnie poznam Twoje przemyślenia, skomentuj.x